Była planowana "setka", u mnie dokładnie 102,7km.
Średnia spod drzwi, do drzwi ~~32,4km/h.
Bardzo sympatyczny trening z Damianem. Zero napinki i jazdy w kołach z "jęzorem na wierzchu". Dużo jazdy ramię, w ramię i pogaduchy na trasie. Dwukrotnie musiałem przypomnieć koledze że, to wyjazd z działu "Lajtowe treningi" :-P . Gdyby nie uciążliwy wiatr to byłaby całkowita rewelacja.