zmiana biegu płynna i cicha mimo że często stoję na pedałach podczas zmiany.

Kaleczysz rzemiosło, nie rób tak, serio

Wczoraj otrzymałem przesyłkę od kolegi Niemiec w której były dwa łańcuchy do roweru.
Jeden jest montowany i łączony na zapinkę a druki do zakucia.
Takie łańcuch do zakuwania pamiętam jeszcze z lat 60 tych,ale że obecnie jeszcze takie bywają to się zdziwiłem.
Czy ktoś z Was wie coś na temat tychże łańcuchów?.

Wczoraj otrzymałem przesyłkę od kolegi Niemiec w której były dwa łańcuchy do roweru.
Jeden jest montowany i łączony na zapinkę a druki do zakucia.
Takie łańcuch do zakuwania pamiętam jeszcze z lat 60 tych,ale że obecnie jeszcze takie bywają to się zdziwiłem.
Czy ktoś z Was wie coś na temat tychże łańcuchów?.

Zdzisławie, to raczej ewenementem był łańcuch przygotowany na zapinkę. Z zasady jak się kupuje łańcuch to one są do zakucia. :-D

Z zasady jak się kupuje łańcuch to one są do zakucia. :-D

Nie prawda Łańcuchy Srama mają spinkę w komplecie, a Shimano nie mają. Nie wiem jak jest z pozostałymi firmami. Ja używam Srama, minusem tych zestawów jest to, że spinkę dużo trudniej zdjąć niż tę dokupioną do łańcuchów Shimano.

To już teraz nie wiem... kupić łańcuch srama czy kcm???

Nie wiem jak jest z pozostałymi firmami.

Ja na początku kupowałem sporo łańcuchów innych firm (nawet nie jestem w stanie ich wymienić) i nigdy nie spotkałem sie ze spinką. Teraz kupuje Shimano. Ale jeżeli Sramy mają spinkę to się na nie przerzucę :-> . Zawsze to będzie mniej roboty bo łańcuchy Shimano nie są przygotowane pod spinkę i kawałek ogniwka trzeba wyrzucać. A jak ktoś nie ma rozkuwacza to bida.

Ja już od wielu lat kupuję łańcuchy srama i zawsze jest to seria "5" ( druga litera piątka , na trójce sie zawiodłem , a siódemka można powiedzieć , że jest to to samo , bo antykorozyjne poniklowanie zewnętrznych ogniw...), dlatego że kiedyś mi je kolega polecił a po drugie dlatego że mają spinkę a ja zawsze jeżdżę na trzech łańcuchach co jakiś czas je zdejmując .

Co do tego który wybrać ,na zapinkę czy do zakucia.
Miałem w tym sezonie taką sytuację.Pompując na stojąco pod górę pin nie wytrzymał i strzelił,natychmiast leżałem na glebie.Dobrze że było to na DDR bo jadąc po ulicy mógłbym wpaść prosto pod jadący np. autobus ,wtedy bym już tu nic nie napisał.Po tym zdarzeniu przeszedłem na łańcuchy na spinkę.

pozdro

Zawsze to będzie mniej roboty bo łańcuchy Shimano nie są przygotowane pod spinkę i kawałek ogniwka trzeba wyrzucać

I tak trzeba wyrzucać, bo zazwyczaj łańcuch jest dłuższy niż potrzeba

I tak trzeba wyrzucać, bo zazwyczaj łańcuch jest dłuższy niż potrzeba

Nie żebym chciał na swoim postawić :-P ale ostatnio kupowałem to miał 114 (a może 116) i ledwie mi styknął. Kiedyś jak jeszcze u Pawła robiłem to prosiłem, żeby mi ździebko dosztukował. Ja lubię jak na dwójce mogę przejechać całą kasetę (9-rzęd.)