No to i ja się dołączę do podziękowań. U mnie jeżdżenie z RL-em zatoczyło koło, bo moja pierwsza ustawka też się zaczęła od problemu z wentylem
Później miałam prawie roczną przerwę, bo różne sprawy miałam na głowie i nie miałam czasu na rowerowanie, a zaczęłam jeździć już tak na dobre od przełomu lipca i sierpnia tego roku i w Dylach byłam na świetnej! pierwszej kilkudniowej wyprawie z Wami. A później było już tylko lepiej – medale na zawodach itd. :mrgreen:
A w ogóle to się nie spodziewałam, że na forum rowerowym spotkam takich świetnych ludzi, nie tylko zakręconych na punkcie rowerów, ale o tak szerokich zainteresowaniach! Super, że można z Wami porozmawiać i o muzyce, i o książkach, i o filmach i wymienić się przepisami kulinarnymi :-D No i to niezrównane RL-owskie poczucie humoru :-D Czasem na forum tak dajecie czadu, że chyba cały pion w moim bloku ma dość mojego śmiechu :-D
Do zobaczenia na kolejnych ustawkach - rowerowych i nie tylko ;-)