08-03-2015, 14:11
damian.s napisał(a):To zdjęcie to pewnie fotomontaż ;-)Nawet Gośka się wróciła żeby to zobaczyć bo usłyszała z oddali nasze wrzaski :mrgreen:
08.03, godz. 9.00, LKJ, dookoła komina
|
08-03-2015, 14:11
damian.s napisał(a):To zdjęcie to pewnie fotomontaż ;-)Nawet Gośka się wróciła żeby to zobaczyć bo usłyszała z oddali nasze wrzaski :mrgreen:
08-03-2015, 15:04
Dzięki wszystkim za super wycieczkę w tak piękny dzień :-D chłopakom za lizaka :-P .
)))
09-03-2015, 15:25
Arkoni napisał(a):Hmmm niestety nie chciałem Radzikowi zabierać ukochanego rowerka więc musiałem i chciałem kupić nówkępogardziłeś i kupiłeś Gianta, a każdy wie, nawet Bart wie, ile można km na nim przejechać.. pozostały Ci tylko wycieczki dookoła komina.
09-03-2015, 16:35
radzik napisał(a):Radziku nigdy nikim i niczym nie gardzę. Niedługo będę się rozglądał za cieniarką a w kwestiach sprzętu i wiedzy o nim nie umywam się do Ciebie więc zapewne będę prosił o poradę i pomoc :mrgreen:Arkoni napisał(a):Hmmm niestety nie chciałem Radzikowi zabierać ukochanego rowerka więc musiałem i chciałem kupić nówkępogardziłeś i kupiłeś Gianta, a każdy wie, nawet Bart wie, ile można km na nim przejechać..
09-03-2015, 21:22
Arkoni napisał(a):a w kwestiach sprzętu i wiedzy o nim nie umywam się do Ciebie więc zapewne będę prosił o poradę i pomocTo pojeździsz dużo krócej, niż Łilerem :-P
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
09-03-2015, 22:07
mariox napisał(a):A fuj Mariuszq :lol:Arkoni napisał(a):a w kwestiach sprzętu i wiedzy o nim nie umywam się do Ciebie więc zapewne będę prosił o poradę i pomocTo pojeździsz dużo krócej, niż Łilerem :-P
09-03-2015, 22:59
Witam.
Ja wiem, iz najlepsza marka jest Felt. Co do Gianta to niech Juras sie wypowie, on gdzies tam na trzepackim Dzajancie dojechal do 67km i musial dzwonic po pomoc. Zegnam
Terenikiem to ciągnikiem.
10-03-2015, 00:24
"GIANT wytrzymuje 120 km :!: :!: Właśnie na 120 km urwał się w nim pedał :evil: ."
Także tak to było Bartq,zdanie powyżej pochodzi z mojej relacji z sierpnia 2013 ;-) .Wracaliśmy z Kazika,ale pomoc nie była potrzebna :-> ,120 km ,to było 500 m od mojego domu :mrgreen: .Pedał był jeszcze fabryczny,jakiś plastik czy cuś :-D . Nadal mam tego Gianta,jako drugi rower na teren.Nie jest to może rewelacja ale daje radę ;-) .Giant Boulder to chyba głaz a raczej skała :-) .
Pozdrawiam,
Jurek
10-03-2015, 00:38
Dziekuje Jurq, za skrupulatne sprostowanie, gdyby nie Ty - bylbys oczerniony przeze mnie.
Tak czy siak, Giant - nic nie wart. Dziekuje, warto rozmawiac.
Terenikiem to ciągnikiem.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|