Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[04.10] godz. 10:00 pod Media Markt
#11
Bo z tymi opisami temaŧów to lipa jedna, bo są niewidoczne podczas czytania wiadomości, dlatego lepiej powtarzać w wiadomości to co się pisze w tym opisie.
A wracając do tematu, jedziesz? :>
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#12
Dzięki za kręcenie i sorry za zaniżanie średniej :-P

U mnie od drzwi do drzwi 73,5km w 2,5 h.
tylko przełaj
Odpowiedz
#13
U nas razem z zahaczeniem o zalew wyszło w sumie to samo. Dzięki wszystkim za lajtowe kręcenie i ładne zmiany :-)
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#14
Spoko! Nie byłeś jedynym zaniżającym średnią, ja w to grono też się wliczam.

Oczywiście średnia wyszła 25 km/h i był to niesamowicie "lajtowy" trening Smile

Pojechaliśmy do Nałęczowa przez Wojciechów, tam był krótki postój na lody i wróciliśmy przez Wojciechów, Radawczyk, Zemborzyce i Zalew by dojechać do Lublina.

Dane z licznika:
dystans: 72,34 km.
średnia: 29,48 km/h
czas: 2:27:14
v max: 64 km/h
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#15
No i peleton nie dogonił ucieczki Wink którędy pojechaliście? bo my odbiliśmy na Bełżyce przed Wojciechowem
Odpowiedz
#16
Dzięki za tą lajtową emerycką wycieczkę :-) Aż dziwne, że peleton nas nie łyknął :-P Pod wiatr to pulsak mało zawału nie dostał a co dopiero my...
Mnie od drzwi do drzwi wyszło 57,11km, Vmax 53,3kmh, Avs 25km/h (+3,9 :-P), 2:35:53
Trzeba zbierać na szoske, bo to ni huhu cisnąć tak góralem ;-)
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości