23-03-2015, 16:23
Jak w tytule. :-D Wczoraj odbyło się drugie spotkanie chociaż ja traktuję je jako pierwsze. Nie dlatego, że nie mogłem uczestniczyć w nim miesiąc temu, ale przede wszystkim dlatego, że ustaliliśmy sobie sporo szczegółów co do sposobów działania i czego oczekujemy od tej formy realizacji naszej pasji życiowej (u jednych mniejszej, u drugich większej ;-) )
Przede wszystkim zgodziliśmy się, że nie chcemy oddzielać naszego bycia chrześcijaninem od tego co robimy w życiu, a więc także od takiej formy rozrywki jaką jest jazda na rowerze. Naturalnym więc dla nas będzie, że jeżeli podczas wyjazdu rowerowego, a będzie taka możliwość, to zatrzymamy się np. na Anioł Pański czy Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Jeżeli będzie to niedziela, a wyjazd będzie planowany całodniowo to w programie tego wyjazdu na pewno uwzględnimy zatrzymanie się na Mszę św. Pojawił się nawet pomysł, że można czasem wziąć Pismo św, aby w jakichś pięknych okolicznościach przyrody spotkać się ze Słowem Bożym.
Nie będziemy bać się może czasem trudnych rozmów na tematy społeczno-polityczne, ale zawsze w odniesieniu do systemu wartości, który wyznajemy i do którego nie chcemy wstydzić się przyznawać. Oczywiście nie będzie to stanowiło clou naszych wyjazdów. Bo na tych wyjazdach rowerowych chcemy cieszyć się możliwością wspólnej drogi, odkrywaniem ciekawych miejsc, podejmowaniem trudnych wyzwań, itd., itd. Wszystkim tym co stanowi o dobrym wyjeździe rowerowym.
Oprócz wyjazdów rowerowych będziemy spotykać się raz w miesiącu na Mszy św po której będzie spotkanie formacyjno-towarzyskie. Formacyjne, tzn w oparciu o Słowo Boże, które będziemy rozważać, medytować wg wcześniej przygotowanych wprowadzeń. I tym będziemy dzielić się. W części towarzyskiej przy kawie czy herbacie będziemy snuć plany wyjazdów i takie tam zwykłe pogaduchy z życia.
Wyjazdy przez nas organizowane zawsze będą miały formułę otwartą. ( Pierwsze planujemy w najbliższą sobotę, ale o tym później w innym dziale). Co do spotkań formacyjnych, na tym etapie są one jeszcze otwarte. Ale ponieważ obejmują one dzielenie się własnym życiem to być może w którymś momencie będą one zamknięte. Chodzi o wzajemną akceptację, zaufanie, które buduje się we wspólnocie.
Serdecznie zapraszam wszystkich, dla których bliska jest taka formuła spotykania się, jeżdżenia.
Przede wszystkim zgodziliśmy się, że nie chcemy oddzielać naszego bycia chrześcijaninem od tego co robimy w życiu, a więc także od takiej formy rozrywki jaką jest jazda na rowerze. Naturalnym więc dla nas będzie, że jeżeli podczas wyjazdu rowerowego, a będzie taka możliwość, to zatrzymamy się np. na Anioł Pański czy Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Jeżeli będzie to niedziela, a wyjazd będzie planowany całodniowo to w programie tego wyjazdu na pewno uwzględnimy zatrzymanie się na Mszę św. Pojawił się nawet pomysł, że można czasem wziąć Pismo św, aby w jakichś pięknych okolicznościach przyrody spotkać się ze Słowem Bożym.
Nie będziemy bać się może czasem trudnych rozmów na tematy społeczno-polityczne, ale zawsze w odniesieniu do systemu wartości, który wyznajemy i do którego nie chcemy wstydzić się przyznawać. Oczywiście nie będzie to stanowiło clou naszych wyjazdów. Bo na tych wyjazdach rowerowych chcemy cieszyć się możliwością wspólnej drogi, odkrywaniem ciekawych miejsc, podejmowaniem trudnych wyzwań, itd., itd. Wszystkim tym co stanowi o dobrym wyjeździe rowerowym.
Oprócz wyjazdów rowerowych będziemy spotykać się raz w miesiącu na Mszy św po której będzie spotkanie formacyjno-towarzyskie. Formacyjne, tzn w oparciu o Słowo Boże, które będziemy rozważać, medytować wg wcześniej przygotowanych wprowadzeń. I tym będziemy dzielić się. W części towarzyskiej przy kawie czy herbacie będziemy snuć plany wyjazdów i takie tam zwykłe pogaduchy z życia.
Wyjazdy przez nas organizowane zawsze będą miały formułę otwartą. ( Pierwsze planujemy w najbliższą sobotę, ale o tym później w innym dziale). Co do spotkań formacyjnych, na tym etapie są one jeszcze otwarte. Ale ponieważ obejmują one dzielenie się własnym życiem to być może w którymś momencie będą one zamknięte. Chodzi o wzajemną akceptację, zaufanie, które buduje się we wspólnocie.
Serdecznie zapraszam wszystkich, dla których bliska jest taka formuła spotykania się, jeżdżenia.
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
www.forum.krmaksimum.pl