Nam również bardzo się podobało i dziękujemy przede wszystkim Organizatorom za rajd a całej reszcie za after party.
PS. Pani Halinka była dzisiaj rano u nas na kwaterze, mina Krzysiaczka i jego "ależ żem się zląkł" bezcenne :mrgreen:

Świetna impreza, fantastyczna atmosfera. Pozdrawiam i dziękuję Organizatorom i wszystkim obecnym: )

Oglądam sobie te fotki i wiecie co? Takiego składu RL to już dawno na jednej imprezie nie widziałem. :mrgreen:

Są dwie imprezy na które zawsze coś mi wypada: NRR i Święto Roweru w Lubartowie. W tym roku również nie zaliczę żadnej z nich :-(

nie chciało mi się robić selekcji, więc tylko poobracałem klik

RA TA TA TA TA

Coś mi się zdaje, że ten szlagier ;-) ma duże szanse stać się hymnem kolejnego NRR :mrgreen:

Hej.

Wielkie dzięki dla Wszystkich obecnych. Dzięki, że chciało się Wam przyjechać i z nami przejechać. Fajnie było zobaczyć nad Bugiem tylu znajomych, ale też tyle osób, które dopiero poznałem!

Ja z imprezy jestem bardzo zadowolony. Było kozacko!
Dzięki za świetną zabawę i za Waszą pomoc. Transport rowerów (Mariusz i Radzik), zabezpieczanie tyłów (cała Pomarańczowa Ekipa), no i za posprzątanie na drugi dzień (Szymek z Jarkiem. Jak przyszliśmy posprzątać, to obejście świetlicy było czystsze niż przed rajdem).

PS. Myślę nad zrobieniem ankiety ewaluacyjnej, w której będą m. in. pytania dotyczące wydłużenia imprezy o drugi dzień (dla chętnych) i odnośnie produkcji koszulek lub innych gadżetów.
Jak zrobię, to ogłoszę.

PPS. Zdjęcia będą na FB i na stronie rajdu.

Jeszcze raz dzięki!
Jesteście wszyscy super!

Małe sprostowanie. Można powiedzieć że my tylko uwieńczyliśmy dzieła sprzątaniowego. Ziemniaczki z parnika, boczuś, masełko palce lizać...
mariobiker i Artur - Piękne komentarze.

właśnie właśnie. źle zrozumiałem w niedzielę informacje dot. sprzątania.
już dotarło do mnie sprostowanie. dziękuję wszystkim, a w szczególności Radkowi i Heni za sprzątanie.

komentarze - zaiste - kozackie!

Ja również dziękuję wszystkim za towarzystwo i super atmosferę ;-)! Był to mój pierwszy Nadbużański Rajd i mam nadzieję, że nie ostatni :mrgreen:

Taka naszła mnie "wieczorna myśl" :lol:
Być w Rowerowym Lublinie i nigdy nie uczestniczyć w Rajdzie Nadbużańskim, to tak jak być w Rzymie i nie widzieć papieża :-)
Krzysiek, Ania - dziękuję, że Wam się chce :-D