Jadę ;-)

to może i ja się podłączę... tylko mógłbym już pójść spać, bo będę gonił..

Pierwszy. Dzięki wielkie za ustawkę, dopiero dotarlem na stancję. Piękna wycieczka. Z taką grupą ludzi, z takim poczuciem humoru, kilometry mógłbym wciągać nosem.
Jako "Świeżak nie świeżak" przepraszam za narzucanie tempa.
Czekam na foty i do nastepnego !

EDIT: MI wyszło ze 130km, ide do nauki, tak jak wspominałem

W sumie to ja mogłabym pisać "pierwsza" ale mi się nie chciało , dzięki za kolejną super wspólną jazdę i za poświęcenie tych kolejnych 17 km dla mojej koszulki , było prze .

Do następnego!

PS. nikt się nie utopił, ale kajak jakiś talent posłał na dno.... jak?

Mariox kazał coś tu napisać ;-)

Dzięki wszystkim za jazdę ;-) Część osób już wie, że jak zobaczyłam tak liczna grupę na moście to pomyślałam: "lajcik będzie" (a tu przypominam, że jechałam z Marzenką z Czubów :-P ). No cóż. Nie było :roll: hock:
Mimo wszystko wyjazd uważam za świetny ;-) Pogoda dopisała, a pomysł, żeby zmyć się nad Firlej był bardzo trafiony, bo jazda w tym tłumie do przyjemnych rzeczy nie należała.

Organizatorom Święta roweru należą się również gratulacje- podobno było ponad 14 tys. uczestników, czyli padł kolejny rekord. Następnym razem warto się zarejestrować jako grupa z RL, bo oni też prowadzą statystyki najliczniejszych grup ;-) (tylko nie wiem gdzie to się wpisuje, bo ja na tym formularzu nic takiego nie widziałam).

To gdzie śmigamy za tydzień? ;-)

PS. nikt się nie utopił, ale kajak jakiś talent posłał na dno.... jak?

Kurcze, może mam jakieś utalentowane rodzeństwo, o którego istnieniu nic nie wiem? :-D

Dziękuję wszystkim za super towarzystwo i wspólne kręcenie. Oby więcej takich wjazdów. Pozdrawiam i czekam na więcej. :-)

hej!

dzięki za wspólny dojazd na miejsce. fajnie się jechało.
później - jak zwykle na Święcie Roweru - spotkałem masę znajomych z różnych klubów rowerowych i z nimi jeździłem, jadłem, gadałem. a teraz... trochę mi szkoda, że nie pojechałem nad jezioro z Wami

do następnego

Dzięki za wspólne kręcenie tam :-) Miło było znowu pokręcić z Wami :-D Marzenka ciężko Ci było utrzymać koło :-D
Do nastopnego :-)

Fajny wyjazd, choć może trochę za szybki. Ale momentami nasza grupa cięła powietrze jak Pro-Turowy pociąg. Dzięki za miłe towarzystwo, i mile spędzony czas. Marzenka jak kolano ? Licznik--107 km. No i parę zdjęć

https://goo.gl/photos/Uf6779FUXR98ZkZM8

Część osób już wie, że jak zobaczyłam tak liczna grupę na moście to pomyślałam: "lajcik będzie" (a tu przypominam, że jechałam z Marzenką z Czubów :-P ). No cóż. Nie było :roll: hock:

Gocha, jeśli nie było lajciku to w dużej mierze dzięki Tobie :-P
Nie wiem, czego się Gocha z Marzenką nawciągały/napiły/najadły, ale trzeba było raz na jakiś czas zjechać w ciężki teren, żeby Je spowolnić, bo nie dało rady za Nimi nadążyć :-).
Na starcie było sporo ludzi, Do Lubartowa jechało nas chyba ze 30 osób, a potem jak zwykle, każdy pojechał, gdzie chciał. My pojechaliśmy nad Firlej a potem do Zawieprzyc (gdzie Słonko zaszło ;-)). I tu i tu były przerwy regeneracyjne, więc pod sam koniec była moc w nogach ;-).
Było naprawdę super, przewesoło i przesympatycznie. Dzięki Wszystkim za wspólną jazdę.
Parę fotek
Do następnego ;-)