Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szklarska Poręba - Uphill Szrenica !
#1
Hej
Dziś odbyły się zawody w Szklarskiej Porębie"Uphill Szrenica".Piszę tu krótkie sprawozdanie podobnie jak rok temu ze Śnieżki.Wczoraj solidnie popadało także trasa zapowiadała się ciężka.Nie sądziłem,że aż tak.Początek jazdy przez miasto.Ostry start po wjeździe do lasu,a tam piach błoto i kałuże.Początek typowo "maratonowy".Kilka "lekkich" podjazdów do 10%przeplatane szybkimi zjazdami WinkNa 9 km uchlała mnie w łydkę osa,chyba żeby dodać mi motywacji Wink
Do 13km nikt nie narzekał,później na pierwszym cięższym podjeździe stał koleś który robił zdjęcia i rzucił tekstem:teraz będzie ciężko...nie ma takich przerzutek ,żeby tam podjechać :Co robić trzeba cisnąć.Chwile przez las po korzeniskach i kamolcach,kawałek asfaltu do wodospadu i nagle ściana,na której w pewnym momencie Garmin pokazał 28% Big Grin
Rok temu wydawało mi się ,że jazda na Śnieżke to hardcore,ale nawierzchnia tutaj przebiła wszystkoWink) dziury między kamieniami prawie na szerokość opony i weź tu jedź człowieku.Mina mi zrzedła Big Grin.
Im wyżej tym chłodniej się robiło i ostatni odcinek nie przyprawiał o uśmiech na twarzy.
Całe szczęście zawodnicy rzucali tekstami,które na prawde rozwalały system Big Grin
Było wesoło!Doping kibiców też robił swoje.
Przyznam się bez bicia ,że trochę prowadziłem rower,ale nie ma się czego wstydzić bo gdy się obejrzałem inni robili to samo Big Grin
Po wjeździe poczułem ulgę ,że to już koniec .Porównując zeszłoroczną Śnieżkę,to była ona easy mode,bo tam prawie 1000m przewyższenia rozkłada się na 14 km.Tutaj na Szrenicy 700m ,to ostatnie 5-6 km.Rzeźnia jakiej nigdy nie jechałem,piekło,gehenna,agonia.Big Grin
Jednak w głowie "głosy" ...dajesz dalej,nie przyjechałeś tu na trekking Wink
Co do miejsca to szału nie ma,ale jak na chłopa z nizin 127 open na 301 osób,może być.
To była przyjemność, reprezentować RL (miałem strój Wink) w tak rzeźnickiej imprezie.
Mimo zimna na górze,śmiało można było wyżymać ubrania Wink
Tak jak rok temu polecam wszystkim śmiałkom,bo to nie lada wyzwanie.
Zamiast medali pamiątkowych,organizatorzy wręczali ["kamyk z ...Zielonej...Jeleniej Góry"?]
który możecie obejrzeć w galerii,do czego serdecznie zapraszam Wink
https://plus.google.com/u/0/photos/1041 ... 8122629569
Czas na moc kalorii i relax,już czuję jak wygina mnie do pozycji leżącej Smile

https://www.strava.com/activities/334880375


Pozdro!
http://www.strava.com/athletes/3665850
Jest źle gdy nie jeździ się Big Grin


Odpowiedz
#2
Jednym słowem: SZACUN !!!
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#3
Gratulacje i szacunek na mieście :-D
Who Dares Wins
Odpowiedz
#4
Gratulacje :-)
Smile)))
Odpowiedz
#5
No to pociągnąłeś! Gratulacje!
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#6
SZACUN :!: :!: :!:
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#7
Gratulacje!!!! :-D
Odpowiedz
#8
Daniel :!: :!: :!: GRATULACJE :!: :!: :!:
Trzeba mieć charakter...
Odpowiedz
#9
Dziękuję wszystkim za dobre słowo :!:
Wczoraj na kolacji spotkałem człowieka z Lublina,dotarł na metę na 57 pozycji :-)
Namawiałem go,aby czasem zajrzał na forum RL,a najlepiej żeby się zarejestrował i jeździł z nami.
Trochę żałuję ,że nie zmieściłem się w pierwszej setce,ale tak to jest,jak się pracuje za dużo ,a za mało jeździ...w dodatku po płaskim :-P

Czas się pakować i zjeżdżać na "bazę" ,a tak mi się nie chce :roll:
http://www.strava.com/athletes/3665850
Jest źle gdy nie jeździ się Big Grin


Odpowiedz
#10
Gratulacje, teraz pora zmienić pasmo górskie. Może Alpy? :roll:
Jest super a będzie jeszcze lepiej!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości