Jurek S napisał(a):Tak naprawdę wszystko jest kwestią priorytetów :-?
tak naprawdę wiele zależy od terminu, w którym - że tak powiem - "poweźmiesz" informację o danym wydarzeniu. w tak zwanym "sezonie", kiedy jeździ się sporo, a weekendy są przeładowane arcyciekawymi wydarzeniami, trudno oczekiwać, że ktoś z dnia na dzień zmieni plany.
szkoda, że wcześniej nie wiedzieliśmy o tej wizycie. ja też dowiedziałem się o niej bardzo późno, bo w dniu, w którym miała mieć miejsce. byłem poza Lublinem, a na wieczór, kiedy było planowane spotkanie integracyjne, miałem inne plany - wesele. żałuję, że mnie nie było, ale - jak napisał Mariusz - trudno być w 2 miejscach jednocześnie. o priorytetach natomiast można mówić, kiedy wiemy o czymś z odpowiednim wyprzedzeniem.
co do pozostałej części Twojej - Jurek - wypowiedzi... trochę (a może i dużo) w tym racji.
pzdr.