mraugorzata napisał(a):Jedyne na co mogę narzekać to chrapanie jednej z osób :roll:
Artur, wkładanie stoperów do uszu niewiele daje, nadal chrapiesz ;-)
Gosia, warunki jak mówiłem postawiłaś zaporowe, jakoś nikt poza nami nie chciał z Tobą spać w jednym pokoju :-P ;-). Jedyne osoby, które może przeszłyby przez sito Twoich wymagań to Marta, Henia i Weronika ;-). Tylko jak pomyslę, że mógłby mi się do pokoju ww zamian trafić Maciek... :roll:
damian.s napisał(a):Śniadanie można zjeść o 8.30 i wyruszyć szybciej niż Mariox ze śniadaniem o 7.30 :-P
O ile pamiętm, to jadałem śniadanie o 7.30 i Wy byliście przy stole :-P. Ale jak sam widziałeś, Towarzystwo rozłaziło się jak karaluchy i ciężko było Wszysttkich zebrać ;-)
mraugorzata napisał(a):PS.
Kici, kici :mrgreen:
Kiciuś wymiata ;-)
Było wyjątkowo rewelacyjnie. Okienko pogodowe chyba najlepsze z możliwych, wesolutka Kompania i super jazda. Były podjazdy, były zjazdy, był też niedzielny wypych ;-). Były gleby (sam nie mogę spać na lewyb boku :-(), a Janek poszedł rowerem ;-), aż został odholowany przez Kolegów ;-). Jazda bez przerzutek była już nie raz, ale bez łańcucha to chyba jeszcze nie ;-).
Żal było wsiadać do samochodu i wracać.
Standardy lokalowe nam rosną z roku na rok, ciężko będzie znaleźć za rok coś tak wypasionego za taką cenę, ale bedziemy próbować ;-).
Dzięki Wszystkim za przyjazd i wspólne spędzanie czasu. Fotki i filmiki wrzucę wkrótce. Nie wiem, co z tym jednym spod schroniska na Turbaczu... mogą się sypnąć bany ;-)
Do następnego ;-)