tomo , rozmawialiśmy przed wczorajszą masą o pewnych rzeczach technicznych. Ten kip jest super-- wiesz dlaczego :-)
Monia , czasy się zmieniają, ludzie mają na głowach pracę, dzieci, i wiele innych spraw które trochę przyćmiewają przyjemności.Ja kiedy skończyłem pracę cały czas łapię się na tym że przecież ludzie z którymi jeżdżę nadal pracują. Są obłożeni masą obowiązków i zarabianiem na chlebek. W dzisiejszych czasach trudno wszystko pogodzić. Ale ta wczorajsza MK miała także elementy humorystyczne, kiedy na rondzie Kompozytorów wyskoczyła mi z uchwytów pompka na samym środku ronda. Musiałem biegać po nią bo to dobry sprzęt. Kierowcy byli wyrozumiali . Pozwolili mi zgarnąć pompkę z jezdni i nawet wpuścili mnie z powrotem na odpowiedni pas ruchu. Chyba jednak nie jest z nimi aż tak żle. A może oni też jeżdżą na rowerach. :-)
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".
Pozdrawiam.