Jurek S napisał(a):Grzegorz, tam na toyocie widziałem kilka kółek. To w ile osób byliście?Ogólnie było nas pięć osób, ale znasz mnie trochę i wiesz, że i ze mną ciężko wytrzymać i mnie z innymi ciężko wytrzymać A tak całkiem serio to większość trasy pokonałem sam ze względu na inne preferencje drogowo-noclegowe. Praktycznie całość trasy przejechałem rowerem i spałem pod namiotem, oni mieli dużo podwózek stopem i autobusami, sypiali po hotelach i jadali po restauracjach. Miałem mieć wyprawę niskobudżetową i taką miałem, wydałem coś koło 120-150 euro na trzy tygodnie i jestem z tego dumny Wcześnej sie trochę bałem, ale teraz wiem, że Maroko to bardzo bezpieczny i przyjazny kraj. Samotna podróż była więc rozsądnym wyjściem.