Wpychania rowerów na dzisiejsze górki nie było ale był za to urwany łańcuch jak na góry przystało no i cudne widoki jak to w górach :mrgreen: Nam wyszło 75km ale nasza trasa została skrócona bo z Bychawy razem z KrzychemCM już prosto bez kombinowania wróciliśmy do domu.
Mam nadzieję, że grzaniec pomoże żeby się nie rozchorować bo ja przemarzłam do szpiku kości.
Mam nadzieję, że grzaniec pomoże żeby się nie rozchorować bo ja przemarzłam do szpiku kości.
Demokracja to ustrój w którym każdy może powiedzieć co myśli nawet jeśli nie myśli.
Dzięki serdeczne całej ekipie, która w ten piękny słoneczny poranek popedałowała przez lubelskie górki. Artur dzięki za nawigację :-P
Kto nie śpi, ten już coś robi.
Trzeba ruszyć. W drodze znajdę siły. 
Moi mili,
Wielki to zaszczyt i przyjemność robić za pilota na Karoli ustawce. Wprawdzie na końcu Karola nas zgubiła i przyjechaliśmy we 3 opłotkami ale i tak warto było.
Pogoda wymarzona ale trochę zimno. Jako że ustawka była po górach to i po przyjeździe góralska herbata z "prądem" przywróciła moją normalną temperaturę.
FOTY
TRASA
Wielki to zaszczyt i przyjemność robić za pilota na Karoli ustawce. Wprawdzie na końcu Karola nas zgubiła i przyjechaliśmy we 3 opłotkami ale i tak warto było.
Pogoda wymarzona ale trochę zimno. Jako że ustawka była po górach to i po przyjeździe góralska herbata z "prądem" przywróciła moją normalną temperaturę.
FOTY
TRASA
Pozdrawiam
ArtiArt