Ponieważ zarówno Jurek jak i Mariusz zapodali swoje ustawki o godzinie kiedy normalni ludzie jeszcze śpią, to ja dorzucam coś od siebie. Trasa gdzieś w kierunku zalewu, potem może trochę po podlubelskich dróżkach, pewnie trochę asfaltu, a jak warunki pozwolą to może i trochę terenu. Może około 30 albo 40km. Pełna rekreacja, powrót za dnia. Jakby ktoś miał ochotę dołączyć to zapraszam.