hyhy nie wiem dlaczego ma się mniej zapychać od 2,35 niby ??? a ślizgać to już zupełnie nie wiem
Nie powiem że nie jestem fanatykiem odlajtowywania roweru, bo mój rower jest raczej lekki. Ale opony zacząłem dobierać tak żeby nie mieć z nimi problemu i od 2 lat jeżdżę szczęśliwie bez kapcia i dętki w kieszeni.
Poniżej 2.0 to opony na asfalt są dla mnie.

Poniżej 2.0 to opony na asfalt są dla mnie.

To spróbuj kiedyś dobrego kapcia o takich parametrach. Kiedyś tam miałem 2.35 (z-max ritcheya i kinetic kendy) a potem miałem 1.9 maxxisa. Dla mnie wygrywają te drugie. Opory toczenia panocku :-D

1.9 maxxisa. Dla mnie wygrywają te drugie. Opory toczenia panocku

jasna sprawa !!!

Mam już 5 kompletów opon: slicki 1.4, semi-slicki 2.0, jakieś CST z lekkim bieżnikiem, maratony xr 2.0 [jak bym kupował teraz to na pewno brał bym 2.25], space 2.35.
Na asfalcie królują 1.4 a w terenie 2.35 :d

Opory toczenia panocku

z całym szacunkiem Marcinie ale kto patrzy na opory toczenia w błocie??

oczywiście pomijam fakt że dojechać do terenu jakoś trzeba ale jakoś da się to zrobić i się nie zmęczyć :-)

a większy bieżnik jednak wg mnie lepiej się w terenie sprawuje

2,3" mam dlatego, że w sklepie nie było nic innego z odpowiednim w teren bieżnikiem

poza tym testowane na błocie i w śniegu i jest GIT, a zapychanie błotem to inna sprawa :-) trochę rzucają błotem ale przyjemność z jazdy to przebija

podzielam opinię szymka_sq

sam mam 3 komplety opon i jakbym jechał tylko na asfalt to bym zmienił te klocki :-)

Opory toczenia panocku

z całym szacunkiem Marcinie ale kto patrzy na opory toczenia w błocie??
:-)

Chodziło mi o dynamikę jazdy w terenie na kapciu 1.9 a kapciu 2.3. Mi tam lepiej taplac się w błocie na cienkiej gumie niż na gumie szerokiej. To chyba kwestia upodobań.