Dzięki wielkie za doping ;-) Byliście tak głośni, że aż musiałam przyspieszyć na końcówce, żeby nie ogłuchnąć :-P
Gratuluję i dziękuję również wolontariuszom- widok zapakowanego darami samochodu sprawiał, że tak jakoś milej się na sercu robiło ;-) Super, że mimo dosyć chłodnego dnia zebraliście się i wsparliście akcję (wstyd się przyznawać, ale jakoś do tej pory nigdy nie wspierałam akcji PDPZ z różnych powodów, a dzięki Waszemu zaangażowaniu miałam tę okazję).
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata