Liczba postów: 2111
Liczba wątków: 83
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
4
O ile Shrek nie strzelił focha i dwóch gum, to i ja będę ;-)
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Liczba postów: 1230
Liczba wątków: 22
Dołączył: Sep 2013
Reputacja:
0
Moi drodzy, ja mam już pierwszych gości i jeszcze sporo pracy do wykonania. Nie dam rady :-(
Szkoda ale nie przeskoczę.
Nie oczekuj wzlotów, lecz trenuj upadki.
Liczba postów: 5652
Liczba wątków: 228
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
21
"Śledzik nad Zalewem" na dobre się rozkręcał a ja niestety musiałem zmykać do pracy :-(
Mimo to bardzo miło było mi spotkać się jeszcze raz z "Pomarańczową Sektą" :mrgreen:
Do zobaczenia na MK :-D
JuraS napisał(a):Ale przysięgam,znajdę 45 minut ,przyjadę pod Lidla i to rowerem ,aby osobiście złożyć Wam życzenia świąteczne ;-)
JuraS jak obiecał tak zrobił ;-)
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
Spotkania opłatkowe nad Zalewem mają pewną (choć przerwaną) tradycję. Atmosfera podczas ich trwania ma taką renomę, że przybywają na nie ludzie z Warszawy, a dziś zdarzył się nawet facet ze Świdnika ;-). Zrzędził, że nie zdąży, ale dał radę ;-). Fajnie, że przyjechaliście :-)
Dzięki wielkie Tym, co przybyli (zarówno pod Lidla, jak i nad Zalew) oraz Tym, co nie mogli ale zadzwonili i złożyli życzenia.
Jeszcze raz chciałbym Wam życzyć samych najlepszych rzeczy w te Święta, ale przede wszystkim tego, żebyśmy mogli w kolejnych latach składać sobie nawzajem te same życzenia.
Wesołych Świąt :-)
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 947
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2013
Reputacja:
7
Było fajnie, uroczo, ciemno, stroboskopowo,nastrojowo, opłatkowo i.t.d. Jednym słowem przeuroczo. Dziękuję :-)
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".
Pozdrawiam.
Liczba postów: 947
Liczba wątków: 8
Dołączył: May 2013
Reputacja:
7
mariox napisał(a):Spotkania opłatkowe nad Zalewem mają pewną (choć przerwaną) tradycję. Atmosfera podczas ich trwania ma taką renomę, że przybywają na nie ludzie z Warszawy, a dziś zdarzył się nawet facet ze Świdnika ;-). Zrzędził, że nie zdąży, ale dał radę ;-). Fajnie, że przyjechaliście :-)
Dzięki wielkie Tym, co przybyli (zarówno pod Lidla, jak i nad Zalew) oraz Tym, co nie mogli ale zadzwonili i złożyli życzenia.
Jeszcze raz chciałbym Wam życzyć samych najlepszych rzeczy w te Święta, ale przede wszystkim tego, żebyśmy mogli w kolejnych latach składać sobie nawzajem te same życzenia.
Wesołych Świąt :-)
I tak musi być Mariuszu. Do końca Świata i jeden dzień dłużej. :-)
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".
Pozdrawiam.