Yanq napisał(a):To może żeby coś zmienić pojedźmy w drugą stronę...?Etam, albo jedźmy tak jak biegnie dyszka, albo zróbmy inną, krótszą trasę Przy okazji będzie można sobie obczaić trasę i ustalić taktykę, może jakiś typowy (nie rowerowolublinowy) biegacz się skusi i do nas dołączy