Hej!
Postanowiłem nie otwierać nowego tematu tylko podpiąć się pod ten. Również ostro zastanawiam się nad kupnem szosy. Nie myślałem jeszcze nad budżetem, ale powiedzmy że jest on dość elastyczny.
No i pytanie do Was ekspertów. Zakładając że nie będzie to mój główny rower, a będzie służył w sumie pewnie kilkanaście razy w roku na szybsze trasy to co takiego warto nabyć?
Chodzi mi o tak zwane minimum poniżej którego nie ma sensu schodzić, ale też nic nader wypasionego bo nie widzę potrzeby inwestowania w przesadnie drogie rozwiązania gdy rozchodzi się o rower "zapasowy".
Będę wdzięczny za każdą sugestię