Ankieta: Czy jesteś za wprowadzeniem karty rowerowej dla wszystkich?
TAK
NIE
[Wyniki ankiety]
 
 
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obowiązkowa karta rowerowa dla wszystkich, nowy pomysł.
#21
zibiboniek1 napisał(a):darist napisał/a:
rowerzyści przyczynili się do powstania 1 786 wypadków
A czy w statystykach jest, ilu z tych rowerzystow było pijanych?

A co to ma do rzeczy? Równie dobrze kierowcy mogliby się zapytać ilu ze sprawców po ich stronie barykady było pijanych.

Karta rowerowa? Edukacja!!! I nie będzie potrzeby wprowadzania kolejnego świstka, który nic nie wnosi. Bez edukacji i to intensywnej niestety statystyki się nie zmienią. I nie ma znaczenia czy mówimy o rowerzystach czy o kierowcach (a czasem tez rowerzystach).
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#22
Cytat:W 2014 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 850 wypadkach drogowych, w których zginęły
292 osoby, a rany odniosło 4 736 osób. Wśród ofiar największą grupę stanowili sami rowerzyści
– 286 zabitych oraz 4 270 rannych.
Oczywiście jestem jak najbardziej za kartą rowerową, szczególnie gdyby przyczyniła się do uratowania nawet jednego życia rowerzysty z danych wyżej wymienionych.
Jest jednak jedno ale:
W omawianym okresie rowerzyści przyczynili się do powstania 1 786 wypadków, w których
zginęło 146 osób, a 1 716 osób doznało obrażeń ciała.
W większości wypadków z udziałem rowerzystów sprawcami byli kierowcy innych pojazdów... z prawem jazdy!

Jeśli weźmiemy pod uwagę, tylko wypadki śmiertelne, to wyjdzie na to, że tak samo do nich przyczynili się kierowcy jak i rowerzyści.

Cytat:Jedyne, co mnie trochę zastanawia, to kto w przypadku wprowadzenia w życie tej ustawy zarobiłby na tym? ;-) Bo nie wątpię, że egzamin i świstek coś będą kosztować.

Kto ma zarobić to i tak zarobi. Bez względu na to, czy pójdzie bezpośrednio od obywatela, czy z podatków.
Odpowiedz
#23
Kolejny "złoty" pomysł :-P tak samo porąbany jak budowa DDR z kostki.
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#24
lubelaczek napisał(a):Cytat:
W 2014 roku rowerzyści uczestniczyli w 4 850 wypadkach drogowych, w których zginęły
292 osoby, a rany odniosło 4 736 osób. Wśród ofiar największą grupę stanowili sami rowerzyści
– 286 zabitych oraz 4 270 rannych.
Oczywiście jestem jak najbardziej za kartą rowerową, szczególnie gdyby przyczyniła się do uratowania nawet jednego życia rowerzysty z danych wyżej wymienionych.
Jest jednak jedno ale:
W omawianym okresie rowerzyści przyczynili się do powstania 1 786 wypadków, w których
zginęło 146 osób, a 1 716 osób doznało obrażeń ciała.
W większości wypadków z udziałem rowerzystów sprawcami byli kierowcy innych pojazdów... z prawem jazdy!


Jeśli weźmiemy pod uwagę, tylko wypadki śmiertelne, to wyjdzie na to, że tak samo do nich przyczynili się kierowcy jak i rowerzyści.


Jak do tego Piotrek doszedłeś :?:
W 4850 wypadkach z udziałem rowerzystów zginęło 292 osób.
Jeśli 146 osób zginęło w 1786 wypadkach spowodowanych przez rowerzystów
to
kolejne 146 osób zginęło w 3064 wypadkach spowodowanych przez innych uczestników ruchu drogowego (w zdecydowanej większości kierowców).
Zatem do podobnej liczby ofiar śmiertelnych przyczyniło się 1786 rowerzystów i 3064 innych sytuacji.
Taka sama liczba ofiar śmiertelnych ale zdecydowanie różna ilość "sprawców".

zibiboniek1 napisał(a):A czy w statystykach jest, ilu z tych rowerzystow było pijanych?

Nie gniewaj się ale to pytanie jest trochę na poziomie Kuriera Lubelskiego, gdy po informacji o wypadku z udziałem rowerzysty pojawiają się komentarze:
"czy miał światła, czy miał kamizelkę, czy miał kask"
Jeśli rowerzysta był sprawcą wypadku (np. wymuszenia pierwszeństwa) to jakie ma znaczenie czy był głupi czy pijany.
Karta rowerowa w obu przypadkach z pewnością nie uchroniłaby przed wypadkiem.

truskafka napisał(a):Karta rowerowa? Edukacja!!! I nie będzie potrzeby wprowadzania kolejnego świstka, który nic nie wnosi. Bez edukacji i to intensywnej niestety statystyki się nie zmienią. I nie ma znaczenia czy mówimy o rowerzystach czy o kierowcach (a czasem tez rowerzystach).

I jestem za tym, aby właśnie tego się trzymać.
Intensywnej edukacji dla wszystkich użytkowników dróg (i chodników). :-D
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#25
Początkowo jak tylko usłyszałem wiadomość byłem na tak, jednak po chwili zastanowienia jestem na nie a nawet na NIE.
Żaden kwitek jeszcze nikomu nie kazał myśleć. Posiadanie Prawa Jazdy przez 99% kierowców jakoś nie chroni przed głupim zachowaniem i wypadkami (kolizjami) z różnymi skutkami.
Kiedyś tam w TV trafiłem na program, gdzie pokazywano jak zdobywa się PJ w różnych krajach świata. Gdzieniegdzie wystarczy wizyta w urzędzie i portfel - oficjalnie, w europie jest najtrudniej. Czy dzięki temu mamy mniej wypadków niż reszta świata? Ktoś robił statystyki ile wypadków było spowodowane przez ludzi bez uprawnień?
Karta Rowerowa dla rowerzystów :mrgreen: śmiech na sali. Niby czemu to ma służyć? Edukacja drogowa? Tak ale instynktu samozachowawczego NIE DA SIĘ NAUCZYĆ, albo ktoś to ma albo nie. Znam wielu ludzi, którzy nawet mają PJ ale rowerem na drogę publiczną nie wyjadą. Ktoś powie: Boją się (czasami sami tak mówią), ale nie! Oni posiadają instynkt samozachowawczy: czuję się niepewnie - nie szarżuję i nie prowokuję.
Na "dzień dobry" kartę będzie można wyrobić na policji za free. Ale panom policjantom szybko się to znudzi bo "za dużo roboty itp", akcję przeniosą do WORDów, na pewien okres za free, a potem już tylko krok do symbolicznej złotówki i dalej w górę bo: ... (wpisz co chcesz).
I na koniec: ludki po drogach publicznych poruszają się też pieszo - zgroza! jak tak można? bez uprawnień? Przecież trzeba mieć kwit, że się wie po co te białe paski na asfalcie, kolorowe światełka (+zaświadczenie od okulisty), że trzeba czasami iść "pod prąd", że istnieje coś takiego jak ruch prawostronny... czyli mamy Kartę Pieszego.
I perełka: http://kontakt24.tvn24.pl/smartfon-zami ... rac,751,gt
Egzaminy na pieszego wkrótce murowane.

Podsumowując: ktoś kiedyś uznał, że jak ludek ma 18 lat to jest w pełni za siebie odpowiedzialny i to się przyjęło. Czy komuś to przeszkadza?
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Odpowiedz
#26
Osoby które poruszają się po jezdni , korzystają ze skrzyżowań, jadą swoimi jednośladami nierzadką z prędkością 50km/h , żeby w miarę bezpiecznie poruszać się w ruchu ulicznym powinny znać zasady obowiązujące na drodze ? , czy jednak nie bo po co ? , przecież mają 18 lat i są za siebie odpowiedzialni to mogą robić co im się tylko podoba , poco prawo jazdy na samochód ? , po co lekażowi dyplom ukończenia uczelni może się w ogóle nie uczył !, przecież każdy wie co go boli, po co różne zaświadczenia , dyplomy o posiadaniu różnych umiejętności ? , po co policjanci ?, Wiecie co , po co w społeczeństwie jakieś zasady reguły przecież, to są tylko ograniczenia i nikomu do niczego nie służą ! Niech każdy robi to co chcę , jest dorosły ma swój rozum to sam wie co mu wolno i niech nikt nie waży się sprawdzać kogokolwiek umiejętności, niech nikt nie waży się wymagać od kogokolwiek dyplomów zaświadczeń bo to jest nikomu niepotrzebne.
Kto jest za ?!
Odpowiedz
#27
Już niedługo trzeba będzie mieć specjalną licencję na przejazd ronda z helikopterem.
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Odpowiedz
#28
Cytat:Jak do tego Piotrek doszedłeś :?:
Za pomocą taktu oraz dyplomacji Smile
Cytat:Zatem do podobnej liczby ofiar śmiertelnych przyczyniło się 1786 rowerzystów i 3064 innych sytuacji.
Taka sama liczba ofiar śmiertelnych ale zdecydowanie różna ilość "sprawców".
Nie bardzo rozumiem, w jaki sposób jakiś sprawca wypadku w którym nie było ofiar śmiertelnych, może przyczynić się do powstania wypadku śmiertelnego ?


Na 1786 wypadków spowodowanych przez rowerzystów, było 146 wypadków śmiertelnych
na 3064 wypadków spowodowanych przez nie-rowerzystów było również 146 wypadków śmiertelnych.

Wynika z tego, że w wypadkach z udziałem rowerzystów:
1. Rowerzyści powodują tyle samo wypadków śmiertelnych, co kierowcy.
2. Kierowcy są sprawcami 2 razy większej ilości wypadków niż rowerzyści.
3. Co 12 wypadek spowodowany przez rowerzystę kończył się śmiercią (zwykle rowerzysty).
4. Co 21 wypadek spowodwany przez kierowcę był śmiertelny (zwykle rowerzysty).

http://nczas.com/wazne/korwin-mikke-pra ... potrzebne/

Ja nie chcę mówić, że ten pomysł jest jednoznacznie dobry, bądź jednoznacznie zły. Osobiście nie mam nic przeciwko, żeby motywować do nauki poruszania się rowerem poprzez mandaty (jeśli dany rowerzysta zostanie przyłapany na łamaniu przepisów).

Idąc tym tropem, o którym pisze Piotr73, można by również zrobić kartę łyżwiarza, narciarza, a nawet pieszego Smile W końcu teraz ddr robi się przy chodnikach. Piesi wkraczają na DDR przez co są narażeni na niebezpieczeńśtwo. Na pewno karta pieszego zwiększy ich bezpieczeństwo.
Odpowiedz
#29
Obowiązkowy egzamin z prawa o ruchu drogowym - niekoniecznie.
Nawyk, dobra praktyka, obyczaj, zapoznania się z PoRD, a przede wszystkim edukacja - jak najbardziej.

Zachęcam wszystkich do udostępniania poradnika rowerowego (lubelskie Porozumienie Rowerowe): http://lublinrowerem.pl/publikacja-pora ... owerzysty/

oraz

poradnik od (Miasta dla rowerów): http://miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości