Ja byłem na Rysach w te i wewte z polskiej strony. Start i meta była w Schronisku w Dolinie Roztoki. Kawałek jest do przejścia, ale jak sie wstrzelić w dobrą pogodę, to do ogarnięcia. Teraz ponoć szlak zmodernizowany i jest sie czego trzymać, wtedy łańcuchy były porwane...
Polecam też wariant z noclegiem w Schronisku "Pod Rysmi" (SK - 2 250 m n.p.m) i wejście rankiem, kiedy jeszcze nikogo nie ma na szczycie. Super wrażenia. Jak byłem od naszej, to nie było gdzie stopy postawić...
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi