Liczba postów: 2111
Liczba wątków: 83
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
4
(10-06-2016, 20:27)Pawel napisał(a): Norbi w niedziela gra nasza kadra, obawiam się że frekwencja może nie być imponująca. Może dałoby się skrócić trasę 133km?
To forum rowerowe
tutaj kibicujemy tylko kolarzom, siatkarzom i szczypiornistom
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Liczba postów: 607
Liczba wątków: 31
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
2
10-06-2016, 20:47
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Liczba postów: 1869
Liczba wątków: 179
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
5
11-06-2016, 12:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-06-2016, 12:45 przez Noorbi.)
Wbijaj Lechu. A jeżeli chodzi o mecz kadry.... Znam już wynik... Podam jak ruszymy w trasę. Dla chętnych.... transmisja online prosto z boiska... wszystko na jednej ustawce rowerowej. Maksymalny dystans na kołach 233km dla chętnych w połączeniu z Sandomierzem. Acha. Pociągi z Lipy do Lbn 14.54 17.01 19.30 Także jest alternatywa na powrót przed meczem.... Nie dla mnie.
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
11-06-2016, 13:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-06-2016, 13:21 przez mariox.)
Jestem za całością na rowerach, ale oczywiście zdecydujemy w trakcie. Może golonka będzie ciężkostrawna
Jak ktoś ma opory i wątpliwości przed wyjazdem, to wrzucę recenzję miejsca, do którego zmierzamy
KLIK
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 2111
Liczba wątków: 83
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
4
(11-06-2016, 12:40)Noorbi napisał(a): Maksymalny dystans na kołach 233km dla chętnych w połączeniu z Sandomierzem.
Coś czułam, że było zbyt prosto.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Liczba postów: 607
Liczba wątków: 31
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
2
Dzięki za poranny rozruch! Odprowadziłem gromadkę do Zakrzówka i przez Bychawę dojechałem do domciu. Byłem ok. godziny wcześniej niż planowałem, dziwne :s
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Liczba postów: 607
Liczba wątków: 31
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
2
(12-06-2016, 14:43)ArtiArt napisał(a): Lechu ja właśnie miałem taki plan jak Ty zrealizowałeś. Mi zabrakło z rana jakiegoś koguta więc zaspałem
Ja też zaspałem, ale ekipa chwilę zaczekała, a że dostałem takiego przyśpiecha, to zdążyłem
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"