Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[30.10, g.18] Plac litewski - Masa krytyczna
#31
Zimna masa! Fajna masa.
Odpowiedz
#32
Wcale nie było zimno Smile

68 osób przyjechało Smile Zaworek ze swoim bajkiem i czapką wymiatał Big Grin The best Big Grin Mindex wrzuci fotki w poniedziałek, ale ktoś jeszcze robił, nie pamiętam kto, więc czekamy na galerię Smile

Dzięki za przybycie i do następnego Big Grin

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#33
KermitOZ, a zgadnij, kto jeszcze wam robił fotki :-P :mrgreen: :-P .
Link do ściągnięcia zdjęć wrzucę ci na priva, jak się uporam wiadomo z czym :-D

Ten przejazd motocyklów przed Masą, sprawił, że ludzie na ulicy zaczęli się zastanawiać jakie to święto przegapili. Wyszło na to, że to jakaś parada jednośladów :-P .
Odpowiedz
#34
Fajnie zgraliśmy się z masą motocyklistów jakbyśmy się umówili, ogólnie świetna atmosfera, za miesiąc pod baobabem obecność obowiązkowa :-D
Odpowiedz
#35
było ekstra, za miesiąc też będe, w pracy dają mi wolne na masę nawet bez proszenia haha
[Obrazek: stats.jpg] 
Odpowiedz
#36
Przez fakt że nie zdążyłem kupić lampki niemal nie zdążyłem na masę. Stara lampka cudownym sposobem odpaliła. Po drodze stwierdziłem że nie zdażę na plac na 18 i chciałem atakować głęboką (bo zdawało mi się że tam gdzieś powinienem złapać masę)... Dobrze że PawełK powiedział żebym próbował zdążyć na 18:15 bo bym się naczekał (przydały by się jakieś punkty zaznaczone na mapce coby wiadomo było w jakim kierunku jedziemy wcześniej). Rzutem na taśmę dojechałem na Litewski. Dopiero na masie się zorientowałem jak naprawdę jest zimno. Po 20 minutach nie czułem palców... Dobrze zrobiłem że nie wiząłem XC z SPDami bo bym zamarzł. Podwójne rękawiczki też się nie sprawdziły. No ale szczęśliwie przerzyłem... Nawet do zdjęć udało mi się skostniałymi palcami podnieść mój 18,5 kg rower.

Cała akcja bardzo fajna. Znikoma ilość osób nie miała oświetlenia... Ginęli w tłumie więc nie ma co komentować. Natomiast jedna rzecz mi się bardzo nie podobała... Przejazdy przez skrzyżowania ze światłami. Ja rozumiem e mamy jechać w kupie. Ale nie może być tak że się wbijamy na czerwonym. Albo przejazd musi być sprawny albo musimy się dzielić na grupy. Nie ma co się dziwić że się kierowcy denerwują. W pewnym momencie (Sowińskiego-Głęboka) z qulą żeśmy stanęli na czerwonym i zostaliśmy z połową masy.
Nie wymagajmy kultury od kierowców skoro sami jej nie oferujemy. Jakieś 3 lata temu jak jeździłem na moje ostatnie wówczas masy nie wpadaliśmy na skrzyżowania na czerwonym... Może i było nas mało ale czasem się zdarzało że się nie wyrobiliśmy. Początek zwalniał i czekał za skrzyżowaniem.
Tu miałem wrażenie że na skrzyżowaniu przód zwalnia lub rusza bardzo ociężale. Tył czeka i w sumie prawie każde światła zalicza na czerwonym. Tak być nie powinno.

Powrót do domu zaliczyłem samotnie bo jakoś nie było chętnych ze Świdnika na wyjazd. Ze zdziwieniem odkryłem że jak jechałem sam to mi się cieplej zrobiło.
A nawet lampka dożyła do domu.
Pozdrawiam

Na koniec dodam że w cudowny sposób wypociłem na bluzie napis skandia... Magiczna ta masa.
Odpowiedz
#37
Cytat:nie było chętnych ze Świdnika na wyjazd

Chętnie bym się z tobą przejechał, ponieważ mieszkam na felinie więc był miał po drodze.


Wracając do masy, dość dużo osób było myślałem ze będzie 30-40 lecz się myliłem. No chłodem zawiewało, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Piszę się na następną masę, jak co miesiąc, tylko ze będę musiał się zapatrzyć w dobre rękawiczki i kominiarkę.
Piotrek.
Odpowiedz
#38
Mi tam ciepło było, niestety były agresywne wydźwięki od niektórych osób. Nie podobało mi się trochę, że wymuszaliśmy pierwszeństwo przy "lewoskręcie". Mieliśmy jeździć wg przepisów.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#39
i znowu zwyciężyliśmy!
na Narutowicza naliczyłem 70 osób
nigdy MK nie była taka liczna w październiku
dobry klimat, spontan z motocyklistami, śmieszna akcja z policjantami przy Pks
[Obrazek: this-is-your-city.png]
www.miastaDlaRowerow.pl - sieć "Miasta dla Rowerów"
www.LublinRowerem.pl - Porozumienie Rowerowe
Odpowiedz
#40
Pogromca z Lbn napisał(a):Mieliśmy jeździć wg przepisów.
No ale w miarę rozsądku. Już samo jechanie w masie to łamanie prawa Big Grin Ci którzy nie jadą przy prawej krawędzi jezdni także łamią prawo, a w kolumnie jest ich większość, więc pewnie też łamałeś ten przepis.

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości