Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
05. 11. 2009 godzina 18.30, przy TPSA
#31
Wycieczkę niniejszym uznajemy za udaną :mrgreen:

Ilość wycieczkowiczów: 5 (Pimi, Kenubi, Mindex, Pogromca i ja - jak coś pokręciłem z nickami proszę poprawić)
Dystans: około 40 km
Średnia prędkość: 16.9 km/h (i nikt nie zamarzł :-P )
Prędkość maksymalna :-P : 34.9 km/h

Mimo śniegu z deszczem pomknęliśmy ścieżką nad Zalew, gdzie kombinowaliśmy trochę nad tym, jak i którędy go objechać. Następnie doszliśmy do wniosku, że na las jest zbyt bagnisto, na szosę zbyt mglisto, zawróciliśmy i kombinowaliśmy z drugiej strony. Zatrzymało nas znów błoto (a raczej brak nastroju do taplania się w nim :-P ), wobec czego zawróciliśmy i wróciliśmy pod TPSA niemal tą samą trasą.
W drodze powrotnej, kawałek za tamą, tuż za wiaduktem, rower Mindexa miał pecha złowić się na pozostałość po wędkarzach - ale obyło się bez ofiar :-P .
Nikogo także nie zgubiliśmy i jak wyruszyło nas pięciu, tak wróciło pięciu :mrgreen: .

Specjalne podziekowania dla Kenubiego za bycie naszym światłem przewodnim na co ciemniejszych fragmentach naszej drogi :mrgreen: :mrgreen: .

Kto nie był, niech żałuje, bo może nie było ostro, ale za to jak wesoło :lol: ...

Asunday, zapraszamy następnym razem. Wcale nie było hardcorowo :-D . Straszą tu perfidnie ;-) . Dałabyś radę... a jakbyś zwolniła za bardzo w porównaniu z innymi, to i tak byłabyś przede mną, a reszta by pewnie zaczekała :mrgreen: .
Odpowiedz
#32
No ja z Mamutem, przez pewien czas (około 3 - 4km) zapodaliśmy ultra rekreację (jakieś 12- 13 km/h :mrgreen: ). Było bardzo przyjemnie.

Pozdrawiam
Odpowiedz
#33
Pogromca z Lbn napisał(a):Było bardzo przyjemnie.
Bo ktoś jeszcze sobie coś pomyśli i potem się nie opędzę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Odpowiedz
#34
Zapomnieliśmy wspomnieć o postoju "na piwo" w pewnym sklepie monopolowym ;-) .

Nie chcę nic mówić, ale na ustawce nie było płci pieknej, więc jeśli ktoś się "przypędzi" ze względu na reklamę, to ja bym się na Twoim miejscu nie cieszył :mrgreen: .

Pozdrawiam
Odpowiedz
#35
I ja dziękuję Wszystkim z Mamutem77 na czele za miłą przejażdżkę.

Wiem wiem. Można się zdziwić, pogubić, bo napisałem wcześniej, że nie mam błotnika w rowerze i nie przyjadę. Jednak w chwilę później przypomniałem sobie, że mam przecież drugi rower, a w nim obydwa błotniki. Złożyłem więc Dahona i przyjechałem Big Grin

Byliśmy w składzie wymienionym przez Mamuta77. Kiedy przyjechaliśmy nad zalew, w okolice tamy, spotkaliśmy tam kilku policjantów, którzy najwyraźniej czegoś szukali w rzecze i jej najbliższej okolicy. Chyba nie znaleźli i pojechali. Przypuszczam, że szukali tego, co później znalazł mój rower, a co zabrałem ze sobą do domu i uwieczniłem na zdjęciu (link do zdjęć poniżej).
Wracając, jak napisał już Pogromca z Lbn, wstąpiliśmy do sklepu monopolowego, ale nie takiego zwykłego. Kenubi, smakosz piw niepasteryzowanych chciał zaopatrzyć się tam w nieznaczną ilość złotego trunku. Przy okazji zaopatrzyłem się ja i Pogromca z Lbn. Ja już jestem po skosztowaniu polecanego przez Kenubiego piwa "Świeże" - naprawdę dobre.

Jeszcze raz dzięki wszystkim za fajne kręcenie, które nawet mimo padającego deszczu ze śniegiem, deszczu, mgły i niemal egipskich ciemności na niektórych odcinkach ścieżki i nad Zalewem było bardzo przyjemne.

4 (słownie: cztery) fotki z przejażdżki znajdziecie TUTAJ

pzdr.
Odpowiedz
#36
No, wiedziałam, że będę żałować Sad
Pogody się zlękłam i popedałowałam "na sucho" - dystans zbliżony do WaszegoSmile
Ale decyzja o zakupie cieplejszych gaci na rower nieodwracalna, więc na pewno się spotkamy na jakiejś ustawce;-)

PiMi napisał(a):dobrze, że wszystkie Dziewczyny w domu zostały :lol: .

A Tobie PiMi jeszcze pokażę, że Dziewczyny to nie tylko do siedzenia w domu się nadają ;-))))

PozdrawiamSmile
Odpowiedz
#37
Pozdrowienia dla Danonowego jeżdżca :mrgreen: , najbardziej podobała mi się historia o haczyku ;-)
Odpowiedz
#38
Wątek o lampce admin wyrzucił (i słusznie) do kącika majsterkowicza.
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=1051
Jak ktos jest chętny na lamkę do lasu to piszcie przy tamtym wątku lub na PW.
Odpowiedz
#39
mindex napisał(a):Ja już jestem po skosztowaniu polecanego przez Kenubiego piwa "Świeże" - naprawdę dobre.
sory za OT ale czy przypadkiem nie "Żywe" to piwko?
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#40
truskafka napisał(a):
mindex napisał(a):Ja już jestem po skosztowaniu polecanego przez Kenubiego piwa "Świeże" - naprawdę dobre.
sory za OT ale czy przypadkiem nie "Żywe" to piwko?
Jest i "Żywe" i "Świeże" :-P Dodatkowo jest jeszcze Koźlak<mniam>
Polecam też "Ciechan" w szczególności miodowy ;-)
Oj smaka mi narobiłaś ;-P
Sorry za OT2..
[Obrazek: u4694y2012v3.gif]
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości