Grzesiu, jeestes zbyt dosłowny ;-)

Tak sobie jeszcze myślałem jak zwiększyć frekwencję i zaproponować jakiś ciekawy temat MK i mam: zróbmy Tęczową Masę Krytyczną. Będzie dobry temat i będzie można się przebrać. Napiszemy oczywiście do środowisk homoseksualnych i w ogóle LGBT czy jak oni się tam zwą. Oni już to dalej odpowiednio nagłośnią i myślę, że przyjedzie dużo ludzi, bardzo dużo ludzi i myślę, że będą o MK wszędzie pisać. Zostanie pobity REKORD FREKWENCJI (a z tego co czytam to ciągle głównie na tym wszystkim zależy), będzie fejm itd. A ci, którzy tak deklarują, że nieważne jaki temat, ważne żeby był, bo i tak jadą żeby promować rower to i tak nie zostaną odstraszeni i wezmą udział w wielkiej paradzie. Nieprawdaż? I Porozumienie Rowerowe z chęcią poprze, bo tam sami nowoczesni. Faceci mogliby się w spódniczki poprzebierać i w ciuchy a'la Borat. No to jak? W maju/czerwcu robimy Tęczowoą Masę? Albo nawet nazwijmy ją Homoseksualną albo Transseksualną, będzie dobitniej, myślę, że to jeszcze zwiększy frekwencję. Co Wy na to?

Niech wszyscy uczestnicy tej MK odkręcą siodła, będzie bardziej hardkorowo i bardziej tematycznie!

A Panowie, którzy pisali dziś, jak podejrzewam na nocnych zmianach to chyba byli już ciut przemęczeni swoją pracą . Ale piszcie, piszcie. Byle nie tam, gdzie wspomniałem.

A to nie Wiesz, że teraz najważniejsze dyskusje i decyzje są przeprowadzane nocą :mrgreen:

Co do rachunku sumienia, o którym wspominał Radek.
Czy to jest priorytet dla RL?
Zobacz ile osób ma status "stowarzyszony" i porównaj do ilości składek lub zaangażowania w sprawy RL.
Dlatego wspominałem, że niektóre "tematyczne" pomysły wolałbym, aby były realizowane przez RL.
Ale to już raczej osobny temat.
Natomiast temat "Forma i idea - pomysły dot. MK" powstał prawie siedem lat temu.
Zawsze będą różne zdania i poglądy, które nie powinny być powodem jakiś "fochów".
Na chwilę obecną jest jeden najważniejszy temat i z całego postu Radka zmanipuluję ( :-D ):

Biedny tomo

Czasu mało i faktycznie w końcu należałoby podjąć jakąś decyzję.
I doskonale wiemy, że nie będzie ani MK jako drogi krzyżowej ani MK tęczowej.
Moja propozycja: Wiosenna Masa Krytyczna (wiosna chyba nie jest dyskusyjna) :-D
Czy przy okazji promować Lubelski Rower Miejski?
Trochę jest racji w tym, co napisał Grzesiek.
Tym bardziej, że RL faktycznie jest jest najbardziej zaangażowany w MK.
Obgadajcie to na "walnym" i ewentualnie zapytajcie co na to "Nextbike".
A może sama promocja LRM już trochę wcześniej... czyli "Topienie Marzanny" a MK na wspomnianych rowerach?
P.S.
Czasami patrząc na plakaty Tomka zastanawiam się czy jakikolwiek temat jest potrzebny.
On "z niczego" zrobi "sztukę" :-D

Ponieważ gdzieś tu zostałem wywołany to krótko. Rzeczywiście miałem robić Rowerową Drogę Krzyżową, ale w najbliższy piątek. Po konsultacjach, że wejdę w paradę ;-) biskupowi wycofałem się z tego. :-P Ale to tak na marginesie. Jestem tego samego zdania co katka, że wobec systemowych działań samorządów w sprawach rowerowych (jakie by one nie były) i ogólnej promocji roweru idea MK w dotychczasowej formule się wyczerpała. Są więc dwa wyjścia: 1. fajna impreza, spotkanie ze znajomymi ( z czasem będzie to forma ciut większej ustawki) Trzeba tutaj dodać nie mająca żadnego wydźwięku społecznego. 2. oczywiście masa tematyczna. która będąc także fajną imprezą, ale gromadząca znacznie większą ilość uczestników (szczególnie gdyby była jeszcze obstawa służb), mająca czasem jakieś przesłanie, no i z oddźwiękiem społecznym. Przy szczególnych okazjach można by zapraszać media.
A co do Wielkiego Piątku. Ja osobiście i pewnie wszyscy, dla których ten dzień jest szczególny nie tylko nie pojadą, ale i nie pójdą na żadną imprezę. I żeby tak uściślić, bo wkradła się nieprawda w to co napisał Ex Driver. Marku, jest czas radości i czas smutku. Wielki Piątek to czas smutku. Na radość trzeba poczekać do Wielkiej Niedzieli :-)

wobec systemowych działań samorządów w sprawach rowerowych (jakie by one nie były) i ogólnej promocji roweru idea MK w dotychczasowej formule się wyczerpała

Hahaha, no bez jaj. To już jest tak wspaniale? Sory, że nie zauważyłem

Wielki Piątek to czas smutku.

Myślałem, że zadumy, refleksji. Skoro jak umarł to poszedł do nieba, będzie miał lepiej podobno, więc czym tu się smucić? No ale podobnych paradoksów jest więcej, taka firma

wobec systemowych działań samorządów w sprawach rowerowych (jakie by one nie były) i ogólnej promocji roweru idea MK w dotychczasowej formule się wyczerpała

Hahaha, no bez jaj. To już jest tak wspaniale? Sory, że nie zauważyłem

To jak nie zauważyłeś to czego nie zadziałasz, żeby sie dało zauważyć ?

oczywiście masa tematyczna. która będąc także fajną imprezą, ale gromadząca znacznie większą ilość uczestników (szczególnie gdyby była jeszcze obstawa służb), mająca czasem jakieś przesłanie, no i z oddźwiękiem społecznym. Przy szczególnych okazjach można by zapraszać media

Zgodziłbym się z tym, gdyby nie jedno "ale", o którym już wielokrotnie wspominałem.
Brakuje takich tematycznych ustawek organizowanych bezpośrednio przez RL, nie związanych z MK a więc i nie ograniczonych konkretnym terminem.
Pamiętam takie tematyczne ustawki ale osoba, która je robiła odeszła z RL :-P
I uważam, że ich brak jest widoczny.
Dla mnie MK powinna pozostać taka, jaka była (poza sporadycznymi odstępstwami od zasady).
Jaka by nie była infrastruktura to chyba zawsze będziemy musieli pokazywać, że "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem".
I to jest główne hasło Masy Krytycznej na całym świecie.
A to, o czym wspomniał Jurek wolałbym jako aktywność i inicjatywę RL :-D

P.S.
Jedna z większych Mas Krytycznych odbyła się w lipcu 2014 roku.
Lublin wspólnie ze Świdnikiem.
Pod hasłem rowerowego połączenia Lublina ze Świdnikiem.
Z obstawą Policji.
I co?
Właśnie uruchamiają w Świdniku pięć stacji Lubelskiego Roweru Miejskiego.
A jakie zmiany w infrastrukturze :?: :!:

Może MK można potraktować jako odkrywanie miasta? Może to byłby nowy pomysł dla tych, którzy uważają, że mamy wystarczającą infrastrukturę?

Każda MK ma inną trasę i sama trasa jest wyróżnikiem. Pomysł np. LRM w tym roku jest ciekawy, bo mamy wiele nowych lokalizacji wypożyczalni i wokół nich może przebiegać trasa.

Dla miłośników Lublina jak podejrzewam jest milion tematów, po których można poprowadzić MK, "przemysłowa" (Fabryczna, Plagge & Laśkiewicza, Lotnicza, Lubartowska, Łęczyńska), "piwna" (Browarna, Bernardyńska, Kunickiego, Wodopojna), "zdrowotna" (Kraśnicka, Chmielna, Jaczewskiego), "sportowa" (Leszczyńskiego, Piłsudskiego, Zemborzycka, Poturzyńskiej), "pływacka" (Łabędzia, Zygmuntowskie, Nałkowskich, Głęboka, Langiewicza). Tematów jest milion i może faktycznie ta 'piwna' kłuci się z ustawą o wychowaniu w trzeźwości, ale pozostałe są zupełnie apolityczne i areligijne, a mogą być edukacyjne. Jeśli komuś się zechce to może przed MK opisać na forum legendę miejsc, które odwiedzi MK.

Brawo za chęci do promowania MK. Widzę jak promujecie na Facebooku, jak omawiacie kolportowanie ulotek, świetna robota.

Z tego co pamiętam prezentowałem podobny pomysł i wciąż uważam, że to bardzo ciekawa koncepcja pokazać historyczny Lublin czy też miejsca związane z kulturą Lubelską. Proponowałem także masy literackie np. "Śladami Czechowicza" czy też "Tropem Komisarza Maciejewskiego"

Na Walnym Zebraniu dyskutowaliśmy dosyć intensywnie nt tematyczności MK i przewagą większości zdecydowano, że MK (przejazd w ostatni piątek m-ca o 18:00) ma pozostać w pierwotnej formule - bez dodatkowych tematów.