Witajcie
znajomy szykuje się do kupna roweru zonie . I mam takie zapytanie w jego imieniu . Który rower wg was jest lepszy jeżeli chodzi o części itp ? który Wy byście polecili chyba ze macie jakaś opcje nr w tej cenie mniej więcej ? Rowery to UNIBIKE i KROSS
Pozdrawiam KOFI

Ten Kross co jest link to ja bym się przyczepił do korby, Suntour korby są strasznie miękkie, osobiście wolałbym najtańszą Shimano, drugi spory minus to koło tylne, jest pod wolnobieg, zawsze lepsza jest kaseta, trzecia ważna rzecz to łańcuch YBN, każdy Shimano będzie sporo lepszy. Reszta do zaakceptowania. Co do tego Unibike to nie ma linku więc się nie wypowiem.

Link jest pod nazwa KROSS I UNIBIKE.

Ja dla żony, z tych dwóch wybrałbym Unibike, przede wszystkim ze względu na ramę typowo damską, dodatkowo korba i łańcuch w Unibike są można powiedzieć OK, dodatkowo hamulce niby i tu i tu zwykłe v-breaki ale alivio będą dużo lepiej pracowały, a już na pewno wyglądały, kierownica w Unibiku też lepsza bo aluminiowa, piasty i szprychy przynajmniej w Unibike podali jakiej są firmy, w Krossie nie napisali, zapewne dlatego że nie mieli się czym pochwalić, opony też na korzyść Schwalbe w Unibiku (za markę). No i do Unibike dodają POMKĘ!!! DZWONEK!!! ODBLASKI !!! OSŁONĘ PRZERZUTKI!!! i stalowy bagażnnik!!! hm... Niech ktoś się jeszcze wypowie.

Powiem tak; kolega kupił unibike 2,5 roku temu, koła się sypią, 2/3 części do wymiany. Co do kross,a nie wiem, nie chcę się wypowiadać

Jeżeli sypie mu się tylne koło, to można powiedzieć że to norma, pod warunkiem że ten Unibike ma koło na wolnobieg, w opisywanych rowerach, w obu przypadkach niestety też tak jest, więc można się spodziewać problemów, dlatego pisałem że wadą jest wolnobieg. A co to znaczy 2/3 części do wymiany? Jakiego Unibike on kupił? Na jakim osprzęcie? Jezeli ten Unibike ma podobny osprzęt co ten Unibike z linku to wina za psucie nie leży po stronie roweru, zapewne kolega kupił jakiś najtańszy model, z najtańszym osprzętem, możliwe że nie Shimano, to teraz ma problemy, bo rower powinien mieć przyzwoity osprzęt, a to kosztuje, lepiej już kupić jakiś używany, porządny rowerek, na dobrym osprzęcie, za podobną cenę jaką ma się przeznaczoną na rower nowy (chodzi mi o rowery stosunkowo tanie) ale nie każdy to rozumie, to potem ma powody do zmartwień.

Wiem, że trochę odbiegam od tematu, ale zapytam. Czy widziałeś rowery lazaro, kands, spartacus ? Robi je jakaś "garażowa" firma w Polsce. W cenie 1400zł można kupic crossa, z osprzętem alivio, a w cenie 1100zł acera (oczywiście rowery nie różnią się tylko osprzętem, bo np. amortyzatory też są różne).

Powiem tak; kolega kupił unibike 2,5 roku temu, koła się sypią, 2/3 części do wymiany.

No bo z tego typu markami to tak jak z kupowaniem Alfa Romeo albo Renault Laguna, wiadomo, że coś się sypnie szybciej niż przeciętnie, kwestia tylko co

Lepiej coś markowego bez magicznego napisu "Deore" na tylnej przerzutce (bo zazwyczaj tylko tam, reszta i tak Altus itp.) i można cieszyć się jazdą. No i oczywiście kaseta, bo wolnobieg to bomba z tykającym zapłonem, zwłaszcza jak waży się więcej jak te 60-65kg

Czy widziałeś rowery lazaro, kands, spartacus ? Robi je jakaś "garażowa" firma w Polsce.

Wszystkie Spartacusy poza tym możesz śmiało odpuścić

No bo z tego typu markami to tak jak z kupowaniem Alfa Romeo  

Te filozof nie wypowiadaj się na temat rzeczy o których nie masz zielonego pojęcia 

Jest Adminem, więc mu wolno
Admin zawsze ma rację.