Wróciłem :-)
Na Łukoila dotarłem kilka minut przed 18, ponieważ prawie nikt się nie pojawił, to wobec zmieniających się warunków pogodowych skierowałem się do domu.
Napisałem prawie nikt, bo kilka minut przed 18 na Łukoilu była też jedna Koleżanka, ale miała nieregulaminowy pojazd i do tego ostro gazowała ;-) Ale to pewnie dlatego, że ta Koleżanka ostatnimi czasy chyba więcej biega niż jeździ, więc mogła nie pamiętać że na ustawki rowerowe przyjeżdżamy rowerem ;-)
Zdjęcie niezbędne do zaliczenia ustawki oczywiście jest:
https://goo.gl/photos/cUbzhh7rGvBGi8ik9