Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja Ultramaratonu Bałtyk-Bieszczady Tour.
Na starcie tego (morderczego) maratonu zamelduje się wyjątkowo liczna reprezentacja Lubelszczyzny  
Dla jednych będzie to kolejny start a dla innych debiut. Jako debiutant na takim dystansie (1008 km) z wielką pokorą i respektem podchodzę do tego przedsięwzięcia. Jeśli dotrę do mety w limicie (70h) będę mega szczęśliwym człowiekiem.
Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na PK w Rzeszowie (który tak jak w poprzedniej edycji będzie najlepszy na całej trasie).
 
A oto nasz skład na BBT:

271    Piotrowski Krzysztof    OPEN    
280    Dubiel Anna    OPEN    
281    Sawicki Radosław    OPEN    
303    Filipek Mariusz    OPEN    
310    Haładyj Paweł    OPEN    
534    Grondek Andrzej    OPEN    
12    Stępniak Tomasz    SOLO    
15    Czerkawski Artur    SOLO    
23    Chodoń Jacek    SOLO    
103    Mazur Grzegorz    SOLO   

A tutaj będzie można nas podglądać:

http://monitoringbbt.1008.pl/

Czy w Rzeszowie czy w Lublinie  moje kciuki będą zaciśnięte aż do bólu  za to żeby Ci się Mariuszku udało i za całą  "zborną " .  Rejestracją  zawodników i pakietami startowymi  będzie się zajmował mój kolega  ze Świnoujścia.


 SZEROKIEJ DROGI !!!!

no to czas na bukmacherkę:
I kat. facetek RL: Ruda
I kat facetów RL: Jacek

Rejestracją  zawodników i pakietami startowymi  będzie się zajmował mój kolega  ze Świnoujścia.

Dzięki Marku Pozdrowimy Go od Ciebie

no to czas na bukmacherkę:
I kat. facetek RL: Ruda
I kat facetów RL: Jacek

Przemek przecież nasza Ania nie ma konkurentki

Przemek przecież nasza Ania nie ma konkurentki Wink

Dlatego łatwo jest typować ;-)

Radzik, jakbyś jechał, to Ania miałaby konkurencję

Oby wiatry nam sprzyjały i pogoda to powinniśmy dać radę uporać się z tym dystansem w limicie czasowym.

Oby wiatry nam sprzyjały i pogoda to powinniśmy dać radę uporać się z tym dystansem w limicie czasowym.

Tomku, kto jak kto, ale akurat Ty, to z palcem w d... ;-) przejedziesz ten dystans, gorzej ze mną... oby zmieścić się w limicie.

Oby wiatry nam sprzyjały i pogoda to powinniśmy dać radę uporać się z tym dystansem w limicie czasowym.

Tomek - Cicha Woda

Mariuszku, masz za sobą tyle startów i wytrwałości ci nie brakuje, więc nie masz się co martwić, spokojnie dasz radę.