Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bo już za chamstwo
#1
Skradziono rower upamiętniający śmierć rowerzystki
Brak mi słów
Mój dziadek mawiał, że w szkole najważniejsze są dwa przedmioty - przysposobienie obronne, żeby nauczyć się strzelać, i historia, żeby wiedzieć, do kogo. A. Pilipuk - Reputacja 
Odpowiedz
#2
Makary, chyba nie masz "fejsa" Big Grin, bo tam aż huczy w cały lubelskim środowisku rowerowym. Taki występek to zwyczajne sk.....stwo! Brak szacunku dla osoby zmarłej i jej rodziny.
PS. i weź ogarnij nazwę swojego wątku, bo nie jest to napisane w języku polskim.
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#3
i makary też pójdzie do Pani? Big Grin
Odpowiedz
#4
(28-09-2016, 19:32)Rado napisał(a): Taki występek to zwyczajne sk.....stwo!
Delikatnie powiedziane !!!
"Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem." George Orwell
Odpowiedz
#5
"Makary, chyba nie masz "fejsa" [Obrazek: biggrin.png], bo tam aż huczy w cały lubelskim środowisku rowerowym."


 To chyba są dwa różne fejsy, szukałem i na "moim"  nic na ten temat  nie ma. 

 Przykre to , ale złomiarze nie mają serca. Liczy się tylko kesz.
" Wykorzystaj chwilę - nie przegap niczego".

   Pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
Pomijając całą historię związaną z wcześniejszą dewastacją, zapytam o jedną rzecz, bo z przytoczonego artykułu to nie wynika, a dyskusji na fejsie nie widziałem, a może tam są wyjaśnienia - skąd wiadomo, że rower został skradziony? Czy ktoś próbował dowiadywać się u właściciela terenu czy może wie coś na temat zniknięcia roweru? W artykule nic na ten temat nie ma, a dla mnie to byłby pierwszy, a zarazem najłatwiejszy punkt do sprawdzenia.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#7
(28-09-2016, 23:00)damian.s napisał(a): Pomijając całą historię związaną z wcześniejszą dewastacją, zapytam o jedną rzecz, bo z przytoczonego artykułu to nie wynika, a dyskusji na fejsie nie widziałem, a może tam są wyjaśnienia - skąd wiadomo, że rower został skradziony? Czy ktoś próbował dowiadywać się u właściciela terenu czy może wie coś na temat zniknięcia roweru? W artykule nic na ten temat nie ma, a dla mnie to byłby pierwszy, a zarazem najłatwiejszy punkt do sprawdzenia.

Tak Tomek się dowiadywał u źródła czyli w Tarasach Zamkowych. I też byli zdziwieni. Oraz zaproponowali pomoc w odnowieniu miejsca z rowerem.
Właśnie najprawdopodobniej to kradzież dla złomu bo jeździć się raczej nie dało. No chyba że jakieś wyrostki (bo ostatnio niestety jakaś moda na niszczenie cudzego nastała) to ręce przy d... obciąć.
Odpowiedz
#8
(28-09-2016, 23:10)pecet86 napisał(a): Tak Tomek się dowiadywał u źródła czyli w Tarasach Zamkowych. I też byli zdziwieni.
Ok, dzięki za wyjaśnienia. O ile usunięcie roweru przez właściciela terenu mógłbym zrozumieć, to w takim przypadku jak tu faktycznie ręce opadają.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#9
Sprawa dość smutna, ale jak widać jeden na tym wątku ma z tego radochę. Jak ze wszystkiego, co się na tym forum napisze.
Ktoś w ogóle próbował wyciągnąć z Tarasów jakiś zapis z monitoringu?
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#10
(28-09-2016, 23:25)mariox napisał(a): Ktoś w ogóle próbował wyciągnąć z Tarasów jakiś zapis z monitoringu?
Z tym to chyba trzeba by się oficjalnie zwrócić do organów ścigania i dopiero oni mogą "wyciągnąć" coś z Tarasów.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości