Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pon, 26.12, LKJ, godz. 11.00, poświąteczny Nałęczów
#1
Taki mały projekcik rozjeżdżenia choćby częściowo tego, co nasze układy pokarmowe przyjmą w czasie Świąt Wink.
Odjazd punktualnie. W przypadku fatalnej pogody (cokolwiek to by znaczyło, jeszcze nie wiem) możliwe odwołanie wyjazdu. Tempo spokojne, choć będą "Szybkie Dziewczyny" (przynajmniej jedna się zapowiada), ale to nie będzie miało wpływu na  rekreacyjny charakter ustawki. Na wszelki wypadek zabieramy lampki.
Zapraszamy Smile
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#2
Jeśli dostępność i warunki pozwolą, to ja wpisuję się na listę
Odpowiedz
#3
Rano będzie potwierdzenie?
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Odpowiedz
#4
Będzie Smile
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#5
Jakby ktoś pytał, wybieram się
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#6
Pierwsza Smile
Odprowadziłam ich troszeczkę, niestety brak czasu i pogoda nie pozwoliła na więcej.
I tak było bardzo przyjemnie Wink
Smile)))
Odpowiedz
#7
Było nas trzech, a ta "Szybka Dziewczyna" w sumie tez była, ale była dla nas za szybka...
Jak ruszaliśmy, to była pogoda jeszcze względna, ale po paru km wiatr i deszcz w twarz skłaniał do zadania pytania w stylu "co ja tutaj robię"?. Ale w sumie było bardzo OK i dobrze, że nie przyszło nam do głowy zawrócenie z drogi, bo z powrotem było całkiem znośnie.
Na miejsce dojechaliśmy we trzech, z Jankiem i Pawłem. Dzięki za Towarzystwo, naszej Koleżance też dzięki. W sumie trochę Was oszukała. Dałaby radę pojechać po całości, bo to Twarda Sztuka jest, ale Ktoś na Nią czekał z utęsknieniem i musiała się urwać Wink
U mnie wyszło 70 km a w całym 2016 roku 5007 Smile
Żeby nie było, że nie zaliczone:

KLIK

Dzięki i do następnego Wink
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#8
Dzięki za tę może trudną i mokrą wyprawę rowerową. Była warta tego wysiłku i przyjemności jednocześnie. Moja trasa zajęła 77 km, choć TRASA pokazuje mniej, bo w końcu to GPS i nie "łapie" wszystkiego, a nie licznik rowerowy ustawiony własnymi palcami, co daje większą pewność. Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości