Przyjmę to na klatę - głównie to moja sprawka, by II LMT był organizowany na dystansie 300 km. Skoro ma to się nazywać "Maraton", to te 200 km to trochę mało jak na maraton szosowy. Poza tym nie należy obniżać poprzeczki. Niech ten Maraton będzie naszym RLowym "produktem eksportowym" organizowanym raz w roku, imprezą, na którą przyjadą ludzie nie tylko z Lublina.
Na 200 km i więcej (lub mniej) są organizowane wyjazdy długodystansowe w odpowiednim dziale forum (EDIT: właśnie zauważyłem, w jakim dziale jest ten wątek, powinien być w Imprezach, ale niech już zostanie )
PS. a teraz możecie na mnie wieszać psy