Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Drzewko za makulaturę"
#11
Wydaje mi się, że to jest właściwa instytucja do której trzeba byłoby w pierwszej kolejności się zwrócić:
http://lublin.eu/urzad-miasta-lublin/str...016,w.html

Co do gatunków drzew to rozdawane będą sadzonki: modrzewia, sosny, jodły, derenia i głogu - nie mam pojęcia które byłoby najlepsze, ale może Lech mógłby coś podpowiedzieć. No i pewnie musiałby to zaakceptować miejski architekt zieleni.

Co do miejsca to dzisiaj chyba się wybiorę rowerem nad zalew może coś wpadnie w oko, chociaż nie wiem czy nie byłoby prościej gdyby to biuro MAZ wskazało miejsca możliwe do nasadzenia - my tu możemy sobie typować miejscówki, ale to może się mieć nijak do planów nasadzeń itp.

No i jeszcze jedna sprawa - podejrzewam, że może być problem z załatwieniem formalności do weekendu - więc tu pytanie, być może też do Lecha - czy taką sadzonkę można bez szkody posadzić tymczasowo w jakiejś donicy lub u kogoś na działce, a za np. 2-3 tygodnie (tak strzelam z tym terminem, bo nie wiem ile czasu może potrwać załatwianie formalności) przesadzić w wytypowane miejsce?
Jeśli takie przesadzanie nie byłoby zbyt dobrym rozwiązaniem, to może teraz na spokojnie załatwić formalności, a z posadzeniem drzewa wstrzymać się do kolejnej tego typu akcji - one są organizowane co jakiś czas. Tylko tu pojawia się kolejne pytanie czy np. jesienią lub latem można sadzić drzewa czy lepiej zrobić to wiosną?
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#12
Trudno będzie załatwić formalności w ciągu kilku dni. Nie ma przeszkód aby drzewko posadzić w donicy i zadołować (posadzić tymczasowo). Wtedy, przy zachowaniu odpowiedniej techniki, przy sprzyjających warunkach można takie drzewko posadzić na miejsce stałe w ciągu niemal całego okresu wegetacji, pod warunkiem kilkukrotnego podlewania. Oczywiście akcja jest obarczona większym ryzykiem niż posadzenie bezpośrednio na miejsce stałe. Chyba, że drzewka będą od razu w doniczkach, wtedy nie ma żadnego problemu aby poczekać kilka tygodni. Gatunki iglaste mogą gorzej znieść taką operację.

Ze strony Kuriera: "W czasie tegorocznej dwudniowej akcji na lublinian czekać będzie aż 8 tysięcy drzewek. – Tysiąc sadzonek modrzewia, 2 tys. świerku, 3 tys. jodły, tysiąc derenia i tysiąc głogów " , Damian pisze jeszcze o sośnie. Dereń odpada bo to krzew, modrzew też bo dla minie dyskwalifikuje go to że zrzuca igły na zimę. Pozostaje: głóg, świerk, jodła i sosna? Głóg jest jest drzewem liściastym, jedyny w tym doborze. Dosyć atrakcyjne choć niewielkich rozmiarów drzewo. Ja wybrałbym jodłę. Drzewo ładnie wygląda rosnąc samotnie, jest oryginalne bo nie występuje naturalnie w lokalnych lasach, dorasta do monumentalnych rozmiarów. Minus jest taki, że jodła jest kapryśna w początkowym okresie uprawy - kilka lat.
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"
Odpowiedz
#13
Dzięki Leszku za podpowiedzi, to już wiemy co nie co, w którym kierunku warto iść.

(04-04-2017, 10:46)Lech napisał(a): Damian pisze jeszcze o sośnie.
Nie wiem skąd mi ta sosna wskoczyła Wink Miałem na myśli świerk - tak jak napisano na stronie Kuriera.

Tak sobie teraz jeszcze myślę, po tym co Leszek napisał - jakbyśmy uzbierali 10kg (podobno książki prawnicze są dosyć ciężkie Wink), to może warto by spróbować z dwoma drzewami - jodła np. gdzieś w okolicy zalewu, a głóg (mniejszy i liściasty) może udałoby się dostać zgodę na posadzenie np. w wąwozie na Czubach. Zawsze to zwiększa szanse na przyjęcie, szczególnie jeśli mielibyśmy je przesadzać.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#14
(04-04-2017, 09:24)damian.s napisał(a): Wydaje mi się, że to jest właściwa instytucja do której trzeba byłoby w pierwszej kolejności się zwrócić:
http://lublin.eu/urzad-miasta-lublin/str...016,w.html
Już się do nich zwróciłem.
A co do gatunku drzewa/krzewu do posadzenia, to... z derenia robi się pyszną dereniówkę Wink
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#15
(04-04-2017, 12:35)Rado napisał(a): Już się do nich zwróciłem.
Super. Ja miałem wieczorem napisać do nich, po wizycie nad zalewem i w wąwozie, ale w takim razie nie będziemy się dublować.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#16
Póki co nie mam żadnych info z UM, ale w sumie się nie dziwię, bo jutro organizują konferencję. Zatem proponuję nie czekać na urzędasów, tylko zbierać makulaturę i spotkać się jutro pod którymś E.Leclerckiem i wymienić ją na sadzonki.
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#17
Zbiórka jest jutro od 11 do 17 - w tych godzinach nie ma szans, żebym się pojawił. Mogę ewentualnie dzisiaj komuś podrzucić odrobinę papieru, dużo tego nie ma, ale zawsze parę deko do przodu.
[Obrazek: button-1421-black.png]
Odpowiedz
#18
Damian, to możesz mi podrzucić dzisiaj. Jutro będę miał godzinę by zawieźć to na miejsce, daleko nie mam do E.Leclerca Smile
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz
#19
Mam zebrane jakieś 10-15 kg makulatury, ale mam zamiar sama je podrzucić samochodem, bo raz, że ciężkie to, dwa- nieporęczne. Moi rodzice chcą jeden krzaczek na działkę, wiec zostaje jeszcze makulatury na 1-2 drzewka. Jak to zrobić? Wziąć od razu i potem Wam przekazać?
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata
Odpowiedz
#20
Damian już mi podrzucił swoją "dolę" Tongue Ja dorzuciłem coś od siebie, więc też mam jakieś 15 kg.
Mraugo, ja będę koło Leclerca ok. 16.30, więc może już spotkamy się na miejscu i razem wszystko przekażemy?
Aha, i jeszcze pytanie do znawców - jeśli jeszcze będzie wybór, to jakie najlepiej gatunki sadzonek brać?
[Obrazek: button-127-brown.png]
Żadne słowa nie zastąpią czynów...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości