Prognozy wyglądają całkiem obiecująco, chcę się więc przejechać do Kazika. Po szosie, tempem rekreacyjnym. Na miejscu można by coś przekąsić i sprawdzić czy kra na Wiśle już zeszła. Przy braku wpisów do niedzieli, godz. 7.00 nie zajeżdżam pod Lukoila.
"It's not the kill
It's the thrill of the chase"