Oczywiście w dalszym ciągu nie otrzymałem słowa wyjaśnienia, ani żadnej merytorycznej odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania w pierwszym poście.
Nadal również wielki moderator nie ma odwagi cywilnej ani honoru, by się podpisać pod przyznanymi mi banami.
Teraz ustosunkuje się do kilku wypowiedzi:
ODPOWIEDŹ I
Norbi napisał: „Kpisz sobie ze mnie Przemek? Dobrze wiesz co przeskrobałeś. Szkoda na ciebie jakichkolwiek tłumaczeń. Przeprosiłeś osoby co do których zachowywałeś się nieodpowiednio? Krótko. Czego oczekujesz. Od dawna cię obserwuję. Lubisz trollować...? Zmień forum. Mimo odmiennego zdania innych osób nie będę ciebie nawet ostrzegał. "ciebie" z małej... celowo. Dorośnij.
Ps. Przeczytałem dosłownie 5 linijek twojego tekstu. Wystarczy. Boję się, że gdybym go dalej czytał to by mi się palec omskął i bez żalu usunął twoje konto„
Po pierwsze to nie kpię, tylko zadaję proste pytania na które nie jesteś w stanie odpowiedzieć.
Bardzo chętnie się dowiem, co takiego wielkiego przeskrobałem.
Nie wiem kogo miałbym przeprosić i za co, mam nadzieję, że podzielisz się ze mną tą tajemną wiedzą? Bo na razie brzmi to jak argument jak z Radia Erewań, że ktoś, coś, gdzieś. Nikt mi nie wspominał, bym zachował się wobec niego nieodpowiednio.
To czego oczekuje zostało napisane łopatologicznie w pierwszym poście, poniżej 6 linijki. Ale ty wolisz udać, że tego nie widzisz, by uniknąć konieczności odpowiedzi. Nadal uważasz, że jak zamkniesz oczy to cie nie widać? Prościej wytłumaczyć już się nie da.
Tak przy okazji, co z ciebie za moderator, który jak sam twierdzisz czyta tylko część treści? Jeśli przerasta cie czytanie całości, to może poprzestać na roli wrzucającego fotki na profil RLa?
Ciesze, się że od dawna mnie obserwujesz, ale co to ma do rzeczy poza niezdrowym zainteresowaniem?
„Boję się, że gdybym go dalej czytał to by mi się palec omskął i bez żalu usunął twoje konto.”- pozostawiam bez komentarza, ktoś to już trafnie skomentował. Pozostawię jedynie cytat z Ferdynanda K. „nie strasz, nie strasz, bo się … „
ODPOWIEDŹ II
Norbi napisał: „O MATKO. Faktycznie przyznałem panu radzikowi BANA z naruszeniem regulaminu. Błagam o wybaczenie.... błagam też te kilkaset osób, które zbanowałem na stałe w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Co do reszty się nie wypowiem, ponieważ... nie jestem w stanie przeczytać więcej niż 6 linijek tekstu, nie potrafię czytać ze zrozumieniem, nie mam zdolności intelektualnych które pozwalałyby mi na stosowanie Regulaminu, jestem niedoświadczonym chłopcem, który misi gdzieś porządzić. POTRAFIĘ NATOMIAST JEDNO... ROZPOZNAĆ KIEDY KTOŚ POZWALA SOBIE JUŻ NA ZBYT WIELE. A żeby było śmiesznie to nawet tego nigdy ten ktoś nie zrozumie.”
Para-sarkastyczny ton wypowiedzi traktuję jako nieudaną próbę uniknięcia odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania. Obaj wiemy, kto ma rację. Różni nas to, że ja podaję merytoryczne argumenty, a ty udajesz, że ich nie widzisz.
To, że jako wielki moderator złamałeś Regulamin przyznając mi bana jest oczywiste i chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Tłumaczenie i usprawiedliwianie tego przez ciebie tym, że wcześniej robiłeś to (łamałeś Regulamin) „wobec kilkaset osób, które zbanowałeś w ciągu ostatnich kilku miesięcy” uznaję za potwierdzające tezę o o braku pewnych zdolności.
Podsumowując:
1. złamałeś regulamin jako moderator przyznając mi bana (ale pewnie nadal nie wiesz dlaczego)
2. nie znasz nawet treści regulaminu (wynika z punktu powyżej)
No to idźmy dalej.
Na pytanie sobola co się stało, po otrzymaniu przeze mnie bana, odpowiedziałeś na SB:"Sobol pytał co zrobiliśmy radzikowi. A no sam sobie zrobił. Nie będzie pobłażania dla naruszania Regulaminu Forum"
Gdybyś miał odrobinę honoru, to byś wiedział co teraz powinieneś zrobić.