Dzięki kierowniczce za decyzję o zmianie trasy (nieco sugerowaną, ale kto by tam pamiętał

), uniknęliśmy tym sposobem wmordęwindu

. Doprawdy nie wiem co wyjątkowego jest w lodach zemborzyckich, no i kończąc to krótkie sprawozdanie muszę dodać, że pierwszą glebę w tym roku zaliczyłam.... na szosie się nie przewracam także ten....

Do następnego