Mam Cube Analog chyba to był model z 2012
mało jeżdżony, bo nie miałem gdzie na nim jeździć, więc ma max jakieś 1500 km (normalnie jak nówka) koła 26 cali Cube już takich nie robi, przyszła rewolucja i teraz to już tylko 27,5 albo 29 cali.
Cube Analog 2012
Rama 20 cali
Hamulce V-Brake Shimano
Przerzutka tył Deore
Przerzutka przód Alivio
Amortyzator Suntour XCM podstawa podstaw żadne tam fajerwerki
Uwielbiam ten rower jest niemal idealny na mój pocharatany nadgarstek, nie mogę jeździć na typowym szosowym rowerze ani hybrydzie bez amortyzacji. Zastanawiam się co z nim zrobić, dałem mu opony slicki i dostał takiego speeda że używam dolnych biegów. Zastanawiam się nad kolejnymi ulepszeniami. Chcę wymienić korbę i zwiększyć liczbę ząbków z 44 do 48 na największej zębatce. Mam jeszcze hybrydę Pinnacle Neon, jak pojeżdżę więcej niż godzinę to nadgarstek potrafi mi naprawdę zepsuć frajdę z jazdy. Góral na kołach 26 cali jest bardzo zwrotny (nie mam porównania z góralem 27,5 czy 29, tylko hybryda 28) ale różnica między tymi rowerami jest ogromna. Kiedy zjeżdżam z ubitej drogi omijanie przeszkód jest po prostu świetnie, rower lepiej też reaguje kiedy nagle chce przyspieszyć.
Nie wiem po kiego grzyba była ta rewolucja z rozmiarami kół, a raczej czemu większość sprzedawców wycofała się z kół 26 cali. Jak myślicie. Ulepszyć go jeszcze trochę czy może lepiej kupić hybrydę 28 cali typu hardtail? A może górala 27,5?