Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 25.03.2018, godz.10.00, LKJ
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
To na pewno z tej zimy? Tongue Chociaż przez ostatnie dni śnieg szybko znika to jednak pojedziemy założoną wersją.
Dziś już warunki są o wiele lepsze. Piszę się na jutro.


https://drive.google.com/drive/folders/1...sp=sharing
Ja również potwierdzam swoja obecność
będę czekał na was w Prawiednikach na końcowym przestanku 25 (gdzie w dalszym ciągu proponuję odbić aby nie jechać bardzo ruchliwą trasą Lublin Bychawa). Tak a propo to o której planujecie dojechać do Prawiednik ??
Przypuszczam, że w Prawiednikach będziemy ok. 10:40 ale może się zdarzyć, że będziemy na kogoś czekać na starcie.
Będę.
No to się ujechałem..., jak na 1szy taki dystans w tym roku, to te podjazdy były zabójcze i na dodatek robione z centralnym wiatrem w twarz - jedna wielka masakra! Było nas 8. Dzięki!
Na liczniku 116 km. Tylko coś mi Strava się zbuntowała i pokazała 91,8 Sad i jakąś kosmiczną średnią 30,3 km/h. Ktoś to zweryfikuje? Chyba po raz pierwszy wykręciła mi taki numer Sad
EDIT: takie dystanse to jednak wolę kręcić szosówką, mój Gminożerca za ciężki...
Dziekuje za towarzystwo Smile pod koniec brakowalo mi jedzenia ale juz nadrobione pysznym obiadkiem domowym . U mnie wyszlo 123. Tu rasa https://www.sports-tracker.com/workout/k...59051fc278 . Do nastepnego. I obiecuje bede jezdzic z tylu . Smile
(25-03-2018, 17:35)kofi napisał(a): [ -> ](...) I obiecuje bede jezdzic z tylu . Smile

O to, to. A ja jeszcze bardziej z tyłu Tongue . Nie ma co sie licytować, ale ja to się ujechałem. Exclamation Odcinek Bychawa - Stara Wieś przejechałem na zasadzie - "Choćby nie wiem co, nie poddam się". I ta myśl, która kołatała się w głowie - "Czas przestać się oszukiwać i zacząć robić ustawki w dziale Wyjazdy Rodzinne. Big Grin
Niezłe przywitanie wiosny. U mnie dtd 125,6km, Vmax 47,1km/h, śr. 22,6 co przy tym mordewidzie i 600m przewyższenia było dla mnie niezłym wyczynem.
Dzięki i do następnego.
Dziękuję za wspólne kręcenie mimo problemów technicznych u mnie wyszło 100 km
Lekko nie było ale za to psychicznie pełen odjazd. No i jak wszystko smakuje! Właśnie robię spustoszenie w lodówce.

Dzięki za wspólną jazdę!
Stron: 1 2 3