Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Trenażer czy rolka?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
mindex napisał(a):Na rolkach, trenażerze na tylne koło, czy na rowerze stacjonarnym jest podobnie, jeśli nie tak samo, nudno.

To trzeba sobie urozmaicać trening. Zmieniać przełożenia, kadencję, opór (jeśli jest taka możliwość).

Ja nigdy nie jeżdżę kilku godzin ciągiem ze stałą prędkością, bo to jest katorga psychiczna
i nie ma nic wspólnego z autentyczną jazdą na rowerze. Zawsze układam sobie jakieś powtórzenia, drabinki itp. Często korzystam z gotowych, rozpisanych sesji treningowych na trenażer i jakoś leci.
Oczywiście zawsze "w tle" mam włączony telewizor (jakieś Discovery Channel, albo filmy rowerowe, tak abym nie musiał się zbytnio na nich skupiać) aby coś tam grało. Do tego otwarte okno w pokoju, jedzenie i dużo picia.
mindex napisał(a):Na rolkach, trenażerze na tylne koło, czy na rowerze stacjonarnym jest podobnie, jeśli nie tak samo, nudno.

Na nudę spróbuj 'piramidy interwałowej':

1 minutka bardzo mocno - minuta bardzo lekko
2 mocno - 2 lekko
3 mocno - 3 lekko
4 mocno - 4 lekko
5 mocno - 5 lekko
4 mocno - 4 lekko
3 mocno - 3 lekko
2 mocno - 2 lekko
1 mocno - 1 lekko

Razem to daje 50 minut dość mocnej jazdy. Średnie tętno nie powala (przez odpoczynki), ale nogi się trzęsą po zejściu z roweru.
Te momenty 'mocno' trzeba jechać z maksymalną intensywnością jaką potrafisz utrzymać przez czas interwału; na moim tacx sirius to oznacza maksymalne obciążenie w trenażerze i najwyższy bieg; to odpowiada mniej więcej obciążeniu na bardzo stromym, długim podjeździe. Trzeba wstawać z pedałów od czasu do czasu Wink
Ja przerobiłem rower stacjonarny odciołem fabryczne siodło i założyłem normalne Podczas treningu staram się kierować wskazaniami pulsaka i planami treningowymi z Magazynu Rowerowego do tego etapy TDP z TVP SPORT i jakoś wytrzymuje 1.5-2 godziny Oby do wiosny
no gratuluje zakupu! co do halasu to sa specjalne opony do trenazerow.
poza tym mozesz sprobowac zwiekszyc odstep miedzy rolkami z tylu, tak zeby tyle kolo glebiej wpadlo, bo jak ogladalem film to tylko czekalem na "bum" jak latales od lewej do prawej Wink
krzysio dm napisał(a):Ja przerobiłem rower stacjonarny odciołem fabryczne siodło i założyłem normalne Podczas treningu staram się kierować wskazaniami pulsaka i planami treningowymi z Magazynu Rowerowego do tego etapy TDP z TVP SPORT i jakoś wytrzymuje 1.5-2 godziny Oby do wiosny
A to cikawe, jak etapy z TDP? Ale już na temat Owszem jak ma nadmiar kasy to kupuje opony do trenażera, jakoś nie odczułem znaczącej różnicy. Za to można kupić mate pod rolki , który wygłusza , sprawdzone działa tylko to trochę kosztuje..
ju79 napisał(a):Na nudę spróbuj 'piramidy interwałowej'
Dziękuję. Powinienem pewnie tę piramidę znać, ale nie znam i nie stosowałem.
Dziś, zanim przeczytałem Twojego posta, jechałem godzinkę i dla zabicia nudy robiłem interwały, ale takie jakieś niezorganizowane, nieopracowane Wink

Dziękuję też Karcerowi za radę, co prawda bardziej ogólną, ale również przydatną.
Podoba mi się, jak ludzie dzielą się takimi doświadczeniami i dają rady, bo od tego właśnie jest forum! Smile Nawet jeśli to lekki OT.

Jutro spróbuję piramidy!

ju79 napisał(a):Trzeba wstawać z pedałów od czasu do czasu Wink
na posiadanym przeze mnie rowerku stacjonarnym to trochę niewygodne, trudne wręcz.

krzysio dm napisał(a):Ja przerobiłem rower stacjonarny odciołem fabryczne siodło i założyłem normalne
sorry, jeśli pytanie z gatunku lamerskich, ale co to dało, że odciąłeś (sorry, MSPANC :>) siodło oryginalne i założyłeś "normalne"?... (pytam całkiem serio)

Michal napisał(a):Za to można kupić mate pod rolki , który wygłusza , sprawdzone działa tylko to trochę kosztuje..
a to jakaś specjalna mata jest? bo ja mam np. matę jakąś gimnastyczną, kosztowała chyba 12 złotych gdzieś w decathlonie. nie wiem, czy coś wygłusza, pewnie w tym przypadku nie, bo w rowerze stacjonarnym hałas pochodzi z wyższych partii niż na rolkach (jak mniemam). matę mam po to, żeby nie rysować podłogi, gdyby się rower czasem jakoś poruszył, czy coś. ale może podłożona pod rolki by coś dała. no chyba, że taka wygłuszająca jest z jakiegoś specjalnego materiału itd. itp.
Z całym szacuneczkiem Smile ale..... ja po godzinie normalnego pedałowania na rolce czuje się jakbym ledwo żył! (taki jestem dobry Tongue) Interwały zostawię sobie na marzec...

Co do maty wygłuszającej, to ja wszędzie w domu mam dywany, więc maty chyba mi nie są potrzebne.

Włączyłem sobie dziś "Avatara" na trening i klops. Jestem typowym facetem, nie mam podzielnej uwagi, więc albo oglądałem film i pedałowałem 20 km/h, albo nie oglądałem i jechałem normalnie... Na szczęście mało filmu sie zbuforowało i szybko włączyłem sobie radio i normalnie kontynuowałem trening Smile
sorry, jeśli pytanie z gatunku lamerskich, ale co to dało, że odciąłeś (sorry, MSPANC :>) siodło oryginalne i założyłeś "normalne"?... (pytam całkiem serio)
Jak dla mnie orginalne szerokie siodło było bardzo nie wygodne a to jest super
Tego nie wiem z czego to jest ale drogie jak cholera
http://www.centrumrowerowe.pl/114161190 ... odukt.aspx
http://www.centrumrowerowe.pl/029161190 ... odukt.aspx
Chyba najtaniej będzie kupić gruba karimatę i podłożyćBig Grin Też w ten sposób zadziałaSmile
mindex napisał(a):a to jakaś specjalna mata jest? bo ja mam np. matę jakąś gimnastyczną, kosztowała chyba 12 złotych gdzieś w decathlonie. nie wiem, czy coś wygłusza, pewnie w tym przypadku nie, bo w rowerze stacjonarnym hałas pochodzi z wyższych partii niż na rolkach (jak mniemam).

Zadaniem takiej maty jest chronienie przed wibracjami jakie wytwarza trenażer. Wbrew pozorom to się całkiem ładnie niesie po budynku. Zwykła karimata powinna wystarczyć.
Stron: 1 2 3 4 5