08-02-2010, 19:02
Bawienie się z podkowami ma sens gdy rama/widelec jest tak wiotki, że widełki się rozginają, bo inaczej to poprawy raczej nie odczujesz...
kuczy napisał(a):Bawienie się z podkowami ma sens gdy rama/widelec jest tak wiotki, że widełki się rozginają, bo inaczej to poprawy raczej nie odczujesz...Ze swojego doświadczenia mogę potwierdzić w 100% że podkowa przy tylnych widełkach spełnia zamierzone zadanie w 100%. U mnie przed założeniem podkowy tylne widełki się rozjeżdzały co skutkowało słabym sciskiem klocków do obręczy w poruwnaniu z przednim hamulcem. Po założeniu podkowy skuteczność hamulca wzrosła prawie 100%. Wiec to napewno zdaje egzamin. Jeśli czujesz że tylny hamulec jest miększy od przedniego( a nawet to widać jak sie widełki rozszerzają) to po załozeniu boostera napewno odczujesz poprawę
Pinky napisał(a):Strasznie mnie przeraza cena eksploatacji hydraulikow. Jak bardzo jest to kosztowne w przeciagu roku tak na oko ?