Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Gadgety i dodatki z ideą ESK dla rowerzystów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Wydział Kultury UM Lublin chce szerzyć ideę starań o tytuł ESK wśród rowerzystów i dzięki rowerzystom.
Chce to osiągnąć rozdając gadgety/dodatki.
Byłem dziś w Ratuszu i rozmawiałem z pracownikami tego działu, zobowiązałem się dostarczyć im informacje o gadgetach, które byłyby najodpowiedniejsze.

Wymagania Wydziału Kultury:
- możliwie duże logo, tak by było łatwo widoczne i rozpoznawalne
- możliwie mały koszt jednostkowej sztuki gadgetu/dodatku

A ja pytam Was: co chcielibyście dostać od Miasta?

www.Lublin2016.pl - strona prezentująca kulturę Lublina.

SPOKO = http://www.miejski.pl/slowo-Spoko

ale również:

www.spoko.teatrnn.pl - SPOKO - Społeczny Komitet Organizacyjny
www.ssspoko.wordpress.com - Spoko Studenci
Osłony boczne do mojego mieszczucha Big GrinBig GrinBig GrinBig Grin Ale było by zaaaaaajefanie Big GrinBig GrinBig GrinBig GrinBig Grin Kultowość mojej kozy wzrosła by o 15% Big Grin

Głosujcie na osłony!

Co do kamizelek, to mizerny pomysł, bo mało kto w nich jeździ na co dzień. No chyba że była by to jakaś mega kultowa kamizelka Wink
Zanim zagłosuję to spytam (kto pyta nie błądzi), co to jest SPOKO?
dałem wyjaśnienie w pierwszym poście Smile

SPOKO to bezsensowna odpowiedź w tym temacie, gdyby ktoś chciał zbojkotować ankietę, żadna z odpowiedzi go nie satysfakcjonowała i inne możliwości, których nie uwzględniłem.
zaznaczyłem kamizelkę, plecak i bidon.
wszystkie te gadżety spełniają wymóg możliwie dużego loga stawiany przez UM.
nie wszystkie jednak spełniają pewnie wymóg możliwie małego kosztu wyprodukowania gadżetu. z wybranych przeze mnie nie spełnia go zapewne plecak.

zatem z tych trzech jakiekolwiek szanse mają pewnie tylko kamizelka i bidon.

kamizelka - powinna być raczej w kolorze żółtym lub pomarańczowym. Choć... miasto mogłoby ją zrobić w kolorach "lubelskich" - czerwonym i zielonym. z logo "kandydat ESK" namalowanym na czarno. i standardowo - dwa odblaskowe paski. takie kamizelki na MK byłyby spoko. widziałbym je też na imprezach organizowanych przez RL, gdyby miasto je dało (i najlepiej jeszcze coś za to dało :>)

bidon podobnie, mógłby być czerwono-zielony. ale mógłby być też czarny. albo biały. z dużym logo Lublina - dużym, czyli na całym bidonie.

i tu pojawia się rzecz bardzo ważna. nie wiem, w jakim charakterze, qavtan, rozmawiałeś z UM o tych gadżetach, ale jeśli będziesz miał jakikolwiek wpływ na wybór firmy, która zajmie się produkcją gadżetów, dobrze by było dopilnować, by były w miarę dobrej jakości. niestety, gadżety reklamowe są bowiem bardzo często produkowane ze słabej jakości materiałów. koszulki kurczą się lub rozciągają po pierwszym praniu, plecaki się rwą, prują, zamki w nich się psują. słabo byłoby mieć dzwonek, który się połamie, bidon, który się nie będzie dobrze zamykał albo plecak "SEMI LINE" za 20 złotych Wink

są firmy, które robią takie gadżety używając dobrej jakości produktów. i jedna z takich firm powinna zostać wybrana do wyprodukowania gadżetów.
jeśli jednak miasto ogłosi przetarg w celu wybrania takiej firmy i jedynym kryterium wyboru będzie cena, to można zapomnieć o dobrej jakości gadżetów i wybrać "SPOKO" Smile

i jeszcze. z niewymienionych gadżetów - moim zdaniem najlepsza byłaby koszulka rowerowa. niestety dla UM pewnie za droga. Ale świetna. logo byłoby wielkie, w koszulce jeździłoby się często i dużo, w tym na maratonach, zawodach itp.
tylko jeden przedmiot spełnia kryteria niskiej ceny i rozmiaru loga i jest to niestety chorągiewka. Kto zaznaczył plecak jest wielkim optymistą- na pewno tego nie będzie! Może jeszcze by uszły bidony ale pewnie za drogo wyjdą. Więc jak zawsze skończy się na opaskach...
chorągiewka jest też gadżetem, którego nikt nie założy na rower na stałe i nie będzie woził.
więc - jak dla mnie - dla miasta lepszym posunięciem byłoby wyprodukowanie powiedzmy 100 bidonów zamiast 300 chorągiewek. No ale wiadomo, nie my o tym będziemy decydować.
Ja zaznaczyłem,
- opaska odblaskowa (na nogę, rękę),
- bidon
- plecak z wkładem na płyn

Z przedmiotów które wymieniłeś, te dla mnie były by najlepszym rozwiązaniem. Obawiam się ze plecak z bukłakiem będzie drogim rozwiązaniem dla miasta.
Bidon czemu nie, prosty z logiem miasta, bardzo by pasował.
Opaska odblaskowa, przydatna rzecz w nocy, zawsze się przyda, nigdy za wiele odblasków nie zaszkodzi.
Tego typu gadżet musi być:
- łatwy i szybki do zamontowania,
- "powszechny" - tzn. żeby każdy mógł i chciał go używać (lub nie miałby nic przeciwko używaniu)
- dobry jakościowo.

Z tego powodu moim zdaniem odpada plecak, chorągiewka, kamizelka, nawet bidon itp.:

- plecak: nie ma szans, żeby za małą kasę był to porządny plecak spełniający wymagania większości rowerzystów (chodzi o jakość i koszt produkcji), w dodatku większość z nas ma już jakieś torby/plecaki, które są sprawdzone i wątpię, żebyśmy na co dzień używali jakiegoś "bylejakiego"

- chorągiewka: może być problem z odpowiednim zamocowaniem (chyba że będzie od razu z jakimś uchwytem), ale tu pojawia się jeszcze problem "powszechności" - nie wszystkim pasuje doczepianie jakiegoś furgoczącego gadżetu do roweru

- kamizelka: stosunkowo mało osób lubi/chce jeździć na co dzień w kamizelkach. Ewentualnie zostaje zakładanie kamizelek na masę krytyczną... ale to za mało (czyli odpada "powszechność")

- bidon: najpierw spodobał mi się ten pomysł, ale po zastanowieniu się jestem na nie. Bidonów używamy w zasadzie tylko na wyjazdy w trasy. A tam często błądzimy sami, nikt na to nie spojrzy. A chyba nie o to chodzi... W mieście raczej nikt bidonu nie używa, a nawet jeśli, to raczej nie zostawia się go przy zaparkowanym rowerze...

Ja zagłosowałem na:
1) szprychówki (u mnie nr 1, bardzo rzucają się w oczy i przykuwają uwagę na zaparkowanym rowerze, łatwe do montażu, wiele osób ich używa, nie trzeba ich za każdym razem zakładać/zdejmować, nikt tego nie ukradnie, można zostawić na zaparkowanym rowerze, można mieć kilka szprychówek przy kilku rowerach)

2) opaskę odblaskową (też łatwa do stosowania, jednak wymaga już "pamiętania" o jej założeniu, zabraniu z domu - wiem, to są 3 sekundy, ale mimo wszystko trzeba o tym pamiętać),

3) naklejki odblaskowe (podobnie jak szprychówki, jednak tu dochodzi kwestia naklejenia ich na stałe, a to może już nie odpowiadać wszystkim)

Inne moim zdaniem odpadają.
bartek napisał(a):- chorągiewka: może być problem z odpowiednim zamocowaniem (chyba że będzie od razu z jakimś uchwytem), ale tu pojawia się jeszcze problem "powszechności" - nie wszystkim pasuje doczepianie jakiegoś furgoczącego gadżetu do roweru

Ten przedmiot byłby super na wprawy rowerowe jak i inne medialne wydarzenia - 500km/24h itp. Na co dzień by się nie sprawdził, ale świetnie by promował Lublin poza województwem jak i poza krajem.

Naklejki i szprychówki jakoś za mną nie przemawiają - mało widoczne. W przypadku nalepek mam średnią ochotę przyklejania tego na rower, co innego na sakwy (musiałyby być dość duże). A szprychówki zwiększyłyby masę roweru o cenne gramy :-)
Stron: 1 2 3