02-04-2010, 18:48
02-04-2010, 19:12
To ja się odezwę, prawie laik. No nie przesadzajcie. Za 2 tyś można kupić naprawdę niezły rowerek z amorkiem. Może to nie bedzie mistrzostwo świata, ale do jazdy także po różnych nierównościach bardzo dobry. Na ostatniej babskiej ustawce jak cisnąłem za Karolą przez las na swoim "sztywniaku" to mało mi rąk nie powyrywało. Ja bym trochę spuścił z osprzętu (wystarczy zwykłe Deore), bez tarczówek, ale z amorka bym nie rezygnował. I spokojnie po mieście będziesz mogła się poruszać, a i z punktu A do B na pewno też się przemieścisz (np. Lublin - Kazimierz)
Myślę, że w sklepie rowerowym z serwisem (np. wspominany Witeska) znajdziesz parę dobrych propozycji.
Myślę, że w sklepie rowerowym z serwisem (np. wspominany Witeska) znajdziesz parę dobrych propozycji.
02-04-2010, 19:45
a ja myślę że za kwotę do 2 tysia to nic z działającym amorem nie znajdzie, wiec nie ma się co bawić w uginacze tego typu, na pewno na ścieżce czy w mieście różnicy się nie czuje a masa rośnie, no chyba że ważysz powyżej 70 kg, w co wątpię,
deore dla laika to za dużo, na alivio spokojnie mozna się zatrzymać, trzeba wziąć pod uwagę że deore to już system na 9 a komponenty są droższe,
poza tym to do jakiej jazdy szukasz roweru, bo jak masz się nim przemieszczać po mieście i zostawiać na zewnątrz gdzieś przypiętego to może jednak im prostszy tym lepszy
deore dla laika to za dużo, na alivio spokojnie mozna się zatrzymać, trzeba wziąć pod uwagę że deore to już system na 9 a komponenty są droższe,
poza tym to do jakiej jazdy szukasz roweru, bo jak masz się nim przemieszczać po mieście i zostawiać na zewnątrz gdzieś przypiętego to może jednak im prostszy tym lepszy
02-04-2010, 20:17
szukam roweru do jazdy po mieście, którym dojadę tam, gdzie zazwyczaj docierałam autobusem. Póki co nie przewiduję na nim dłuższych wycieczek. I takiego, którego nie będę się bała zostawić na zewnątrz
02-04-2010, 20:44
truskafka napisał(a):może jednak im prostszy tym lepszy
pacyfka napisał(a):takiego, którego nie będę się bała zostawić na zewnątrzTo może ostre koło, albo singiel?
Kilka uwag ode mnie:
- kup rower z kołami 28" i to w miarę cienkimi
- błotniki z prawdziwego zdarzenia ci się przydadzą, wtedy żadna pogoda Cię nie zatrzyma
- raczej zrezygnuj z całej reszty zbędnego osprzętu: lampy na dynamo, bagażnik, koszyk itd - będą tylko niepotrzebnie zawyżać wagę roweru, a przydadzą Ci się sporadycznie albo wcale
- bezwzględnie zrezygnuj z amortyzatora! Na miasto Ci się w ogóle nie przyda. Argument mówiący, że przecież są dziury itd nie wystarcza. Trzeba je po prostu w miarę możliwości omijać, a amor w tak tanim rowerze nie spełni w ogóle swojej funkcji
- dobierz dobrze ramę, nie daj sobie wcisnąć roweru zbyt dużego (a to niestety częsta praktyka sprzedawców)
- na miasto przerzutki Acera albo Alivio, na pewno nie potrzeba lepszych
Polecam Ci rower typu Cross, do którego dokupisz sobie błotniki i światełka i będziesz śmigać Ewentualnie szukaj jakichś używek (będą tańsze, też się sprawdzą, ale mniejszy strach, że ktoś go podprowadzi). A żeby zamieszać Ci w głowie to polecę znalezienie jakiegoś fajnego holendra z biegami w pieście. Będzie cięższy, ale znacznie bardziej szykowny
pOZrower
Grzesiek
02-04-2010, 20:48
Ja to bym polecił jakiś rower trekkingowy, na kolach 28" powinno się dobrze przemieszczać z punktu A do B.
Nie będę polecał konkretnego rowerka bo za mało info na temat stylu jazdy.
W Lublinie hurtownie rowerowe znajdują się na ulicy Olszewskiego i drugi Energetyków i jeszcze kilka jest w lublinie, można zobaczyć pomacać i przymierzyć rowery.
EDIT:
Grzesiek był szybszy o 4 minuty :-)
Nie będę polecał konkretnego rowerka bo za mało info na temat stylu jazdy.
W Lublinie hurtownie rowerowe znajdują się na ulicy Olszewskiego i drugi Energetyków i jeszcze kilka jest w lublinie, można zobaczyć pomacać i przymierzyć rowery.
EDIT:
Grzesiek był szybszy o 4 minuty :-)
02-04-2010, 20:57
Co do Energetyków, nie polecał bym, może sklep jest wyposażony, ale serwis za to bardzo słaby, brak kultury, przeciąganie klienta, słaby serwis. Mówię tu o przeglądach, ponieważ miałem bodajże 4 przeglądy i po nich stwierdziłem że nigdy nie wrócę do tego serwisu.
Oczywiście, może coś się zmieniło, być może ja mam pecha do obsługi.
Oczywiście, może coś się zmieniło, być może ja mam pecha do obsługi.
02-04-2010, 22:58
do przemieszczania z punktu A do punktu B rzeczywiście najlepszą opcją jest jakiś rower na kołach 28" i nawet bez amortyzatora
ja u siebie mam amorka ale po mieście zawsze mam blokadę włączoną bo to zbędne z tylko energię kręcenia zabiera na "bujanie"
ps. co do amorków w rowerach do ok 2 tys to rzeczywiście szajs tam wkładają ale to nie znaczy że takiego amorka nie można wymienić już w momencie zakupu, ja miałem taką możliwość jak kupowałem swój poprzedni rower (wtedy był to cały rower w sklepie, teraz składam sobie sam, przynajmniej wiem co w nim mam)
ja u siebie mam amorka ale po mieście zawsze mam blokadę włączoną bo to zbędne z tylko energię kręcenia zabiera na "bujanie"
ps. co do amorków w rowerach do ok 2 tys to rzeczywiście szajs tam wkładają ale to nie znaczy że takiego amorka nie można wymienić już w momencie zakupu, ja miałem taką możliwość jak kupowałem swój poprzedni rower (wtedy był to cały rower w sklepie, teraz składam sobie sam, przynajmniej wiem co w nim mam)
02-04-2010, 23:27
co Wy chcecie od amorów w rowerach do 2 tyś?
dla kogoś kto nie będzie używał roweru do ścigania, tylko do przemieszczania się jest w sam raz. Tym bardziej dla kobiety.
Co do rowerów z kołami na 28" to na miasto nie polecam. Są mniej zwortne i ogólnie kozy takie. Chyba że chcesz wydać mniej kasy i kupić używany, to wtedy najlepszym wyjściem będzie rower o którym wspomniał KermitOZ - rower przywieziony ze śmietnika w Holandii
Nie radze kupować roweru z tarczówkami. A co do osprzętu... jakieś Alivio myślę że będzie dobre, byle by to wszystko działało.
Jeśli chciałabyś coś nowego polecam to:
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.p ... 105&id=944
lub
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.p ... 105&id=943
A najlepiej poszukać modelu z tamtego roku. Będzie to samo a za mniejszą kase.
dla kogoś kto nie będzie używał roweru do ścigania, tylko do przemieszczania się jest w sam raz. Tym bardziej dla kobiety.
Co do rowerów z kołami na 28" to na miasto nie polecam. Są mniej zwortne i ogólnie kozy takie. Chyba że chcesz wydać mniej kasy i kupić używany, to wtedy najlepszym wyjściem będzie rower o którym wspomniał KermitOZ - rower przywieziony ze śmietnika w Holandii
Nie radze kupować roweru z tarczówkami. A co do osprzętu... jakieś Alivio myślę że będzie dobre, byle by to wszystko działało.
Jeśli chciałabyś coś nowego polecam to:
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.p ... 105&id=944
lub
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.p ... 105&id=943
A najlepiej poszukać modelu z tamtego roku. Będzie to samo a za mniejszą kase.
03-04-2010, 00:10
jeszcze raz dzięki wszystkim za porady. Na Energetyków mam 2 minuty (pieszo!), więc pewnie się tam wkrótce przejdę i popatrzę, popytam (zgodnie ze wskazówkami)