16-04-2010, 13:14
Hey
Ostatnio witało się dwóch Pawłów, ja jestem kolejnym
Posiadam leciwego granda kupionego jakieś 10 lat temu w hurtowni koło nałkowskich, można powiedzieć taki lekko "makrokesz". Przez ostatnie parę lat moje wypady rowerowe ograniczały się głównie do wyjazdów nad zalew, ewentualnie na "wzory" koło Dysa, a i tak były dość sporadyczne. Największy mój wyjazd był 3dniowy po górach jakieś 7-8 lat temu.
Aktualnie zbieram sie do wymiany mojego rowerka, bo troszkę ostatnio złapało mi sie wagi i 96kg na tak stary rower to troche niebezpiecznie, dziwnie skrzypi jak na nim jezdzę
pozdrawiam Paweł
Ostatnio witało się dwóch Pawłów, ja jestem kolejnym
Posiadam leciwego granda kupionego jakieś 10 lat temu w hurtowni koło nałkowskich, można powiedzieć taki lekko "makrokesz". Przez ostatnie parę lat moje wypady rowerowe ograniczały się głównie do wyjazdów nad zalew, ewentualnie na "wzory" koło Dysa, a i tak były dość sporadyczne. Największy mój wyjazd był 3dniowy po górach jakieś 7-8 lat temu.
Aktualnie zbieram sie do wymiany mojego rowerka, bo troszkę ostatnio złapało mi sie wagi i 96kg na tak stary rower to troche niebezpiecznie, dziwnie skrzypi jak na nim jezdzę
pozdrawiam Paweł