Było spoko
Dzięki za wyrozumiałość na trasie. Teraz muszę kilka dni odpocząć i będzie można znowu się gdzieś wybrać. Już będę wiedział jak się przygotować na przejażdżkę 8-) i na pewno będzie lepiej
POZDRO
Ifson. A co do kapcia to masz szczęście że złapałeś go pod Lublinem
Tak... dzisiejszy wyjazd był spod znaku chrztu bojowego. Dla mnie było super, chociaż myślę, że grOndiemu mogły się dać we znaki piachy w jakie się wkopaliśmy za Zofianem. Jednak jak na pierwszy tak długi dystans poradził sobie bardzo dobrze.
Wycieczka z tych jakie lubię najbardziej.
Dobrze, że Jurkowi chce się wymyślać takie trasy :-D
Dzięki.
gr0ndi napisał(a):Ifson. A co do kapcia to masz szczęście że złapałeś go pod Lublinem
Łatanie dętek to nic trudnego - poradzilibyśmy sobie szybciutko :-)
grOndi z prawej strony u góry masz przycisk
edytuj. Korzystaj z niego, zwłaszcza jak twoja wypowiedź jest ostatnia.