Niektórzy mogli zobaczyć prototyp jaki testował Michał Brodowski
Na chwilę obecną mogę zaoferować torby podsiodłowe Bikepack RePack
w dwóch rozmiarach M : 5-9 l , L 8-12 l
Torby wykonane z:
- impregnowanej Cordury 1000 i 600 D,
- miejsca styku z siodłem i sztycą - punkty mocowania torby - wykończone antypoślizgową tkaniną Toughtek Narraganset
- klamry Duraflex
- dostępne kolory - wszystkie, pod warunkiem że jest to czarny
- usztywnienie z płyty HDPE
ceny dla RL: rozmiar M 150 PLN, rozmiar L 160 PLN
więcej szczegółów dot. zamówień - torby wykonywane na indywidualne zamówienia na priv bądź na adres pawel małpa bikepack kropka pl
na ww zdjęciach wersja SL
Zostałem niejako wezwany do odpowiedzi
Torbę od Pawła testuję już od połowy ubiegłego sezonu. Jest to chyba pierwsze godne uwagi rozwiązanie dla osób które w swych rowerach nie mają i nie chcą montować bagażnika. Jest to też bardzo dobra alternatywa dla plecaka, który ogranicza ruchy i obciąża plecy.
Torba sprawdza się w wielu okolicznościach na przykład podczas ogniska z RL, gdy trzeba zawieść ze sobą kilka piwek i kiełbaskę
lub gdy w sobotę jadę kolarką nad jezioro i potrzebuje zabrać ręcznik, spodenki i kilka innych rzeczy.
Używam ją zawsze gdy jadę kolarką lub góralem i muszę zabrać ze sobą więcej rzeczy. torba posiada bardzo mocne klamry i mocowanie do roweru, bez obawy można przewozić nawet kilka kilogramów. Torba w pełni odporna na warunki atmosferyczne (przetestowane podczas ulewy)
Można by długo pisać o zaletach
A wady? W mojej prototypowej wersji gdy torba nie była całkiem wypchana potrafiła się lekko bujać na boki przy prędkościach powyżej 40km/h, ale Paweł zastosował usztywnienie, więc ten problem został zlikwidowany.
Jestem niesamowicie zadowolony z tej torby. Jest po prostu niezastąpiona! Mogę z czystym sumieniem polecić każdemu na weekend, do miasta czy na lajtową ustawkę by zabrać prowiant
P.S. Gratuluję Pawle, że po roku testów w końcu ruszyła produkcja
Dostępne również wersje RePack SL, ceny dla RL - Mka 170 Lka 180
więcej szczegółów
tutaj
może na tym, że nie musisz zamawiać jej z za granicy?
EDIT:
w naszym przypadku, bo Tobie może i faktycznie bardziej opłaca się tamta skoro mieszkasz w Dublinie.
Tak, mam wysyłkę za darmo. Tak samo jak z CRC
Wy zresztą też - od pewnej kwoty.
Generalnie co do różnic:
- ortlib jest nominalnie dużo mniejszy
- ma rolowane zamknięcie
- jest wklikiwany w mocowanie pod siodłem (to może być wada, bo taśma wydaje się być mocniejsza?)
- ponoć to zapięcie nie pasuje do wszystkich siodełek (zobaczymy jak będzie z b17...) a w niektórych wymusza przesunięcie siodła max do tyłu
Cieszę się że w Lublinie powstaje lokalna produkcja. Wydaje mi się jednak, że takie inicjatywy mają szanse ekonomiczne jeśli są sporo tańsze od firmowych odpowiedników. Przykład - bocialarka. Ta lampka zyskała już sławę i myślę że nikt nie boi się jej kupować - autor zapracował na renomę. Do tego jest dużo tańsza od markowej konkurencji (no może na dealextreme jest coś konkurencyjnego).
Więc są 3 czynniki które kupujący biorą pod uwagę:
- jakość
- cena
- solidność producenta / sklepu
Co do jakości nie mogę się wypowiadać, jak poużywam ortliba to dam znać.
Co do ceny - wychodzi po równo.
Co do solidności - wiggle+ortlib słyną z dobrej obsługi, możliwości zwrotu 'bo tak' i ciężko tutaj zaoferować coś więcej.
Pozdrower!
Janek
nie miałem w rękach (ani tym bardziej na rowerze :>) ani torby Ortlieb'a ani tej od Bike Pack. ale jak -
ju79 - zapytałeś o różnice pomiędzy nimi, to - po obejrzeniu Ortlieb'a - doszedłem do wniosku, że Bike Pack'owa torba ma przewagę właśnie w systemie mocowania. można szybko założyć/zdjąć/zamienić z mniejszą torbą podsiodłową etc.
ale w Ortlieb'owej widzę:
1. odblask
2. wodoodporność
3. zwijane zamknięcie
jako zalety. i to mocne.
najlepiej byłoby przetestować obie
)
co do ceny - to Ortlieb powinien być tańszy. produkcja na niewielką skalę nie jest chyba taka prosta. i koszty są na pewno dość wysokie. w przypadku takiego "giganta" jak Ortlieb - zupełnie inna rzecz. koszty wyprodukowania tej torby są na pewno o wiele niższe niż jego cena. wielokrotnie.
ju79 napisał(a):Generalnie co do różnic:
- ortlib jest nominalnie dużo mniejszy
Bike Pack ma kilka wersji wielkości.
ju79 napisał(a):- ma rolowane zamknięcie
Bike Pack też ma rolowane zamknięcie
MindEx napisał(a):2. wodoodporność
michalbrodowski napisał(a):Torba w pełni odporna na warunki atmosferyczne (przetestowane podczas ulewy)
Co do zapięcia sam sobie odpowiedziałeś. Ja mam siodło Speca i trochę się męczę by zaczepić taki plastikowy uchwyt.
Spójrz też na mocowanie torby do wspornika siodełka. Ortlieb ma mały rzep jak w zwykłych małych torbach.
Nigdy tej torby Ortlieb nie widziałem, trzeba by wziąć dwie i porównać jak pisze Krzysiek. Inaczej to można tu sobie filozofować
Zgadzam się z tym że potencjalnie ortlib może mieć gorsze zapięcie. Zobaczymy.
Zamówiłem go, ale będę mógł potestować dopiero po 10 maja (wakacje bez-rowerowe :/). A jak potestuję, to się podzielę uwagami. Może to pomoże skonstruować coś lepszego.
Michale, z całym szacunkiem, ale "przetestowane podczas ulewy" to demagogia, a nie dowód wodoodporności. Impregnowana kordura nie jest wodoodporna. Klej na jej wewnętrznej stronie z czasem się łuszczy i o wodoodporności można zapomnieć. Mam stare 5 letnie sakwy crosso twist i równie stary plecak pajaka i oba biorą wodę aż miło.
To, że sakwa Ci raz czy dwa nie przemokła nie znaczy że po 5 latach dalej tak będzie. To jest rozwiązanie na słaby deszcz i na 1 sezon. Zauważ, że przy braku błotników taka sakwa jest narażona na nieustanny prysznic.
Wodoszczelne są dopiero materiały z pcv (sakwy i worki crosso czy ortliba) porządnie zrolowane. I to pod warunkiem braku uszkodzeń mechanicznych.
Pozdrower,
Janek
ju79 napisał(a):Michale, z całym szacunkiem, ale "przetestowane podczas ulewy" to demagogia, a nie dowód wodoodporności.
Ok. Masz rację
W każdym bądź razie zawartość torby przejechała sucha.
Zapięcie wcale nie musi być gorsze. Podejrzewam natomiast, że szybko może się zniszczyć to mocowanie do sztycy.