Jurek S napisał(a):Jak widzicie powrót do Lublina rowerami. Długość trasy do naszej słynnej ustawki pod lkj 128km
bardzo podoba mi się ta opcja, jestem za trasą C :-D , mimo że nie widzę trasy bo nie mogę otworzyć mapki :roll:
jeśli chodzi o mnie - ze względu na to ze chciałbym zobaczyć Krasnobród preferuje plan B, plan C tez jest OK (mapki nie ma) :-)
Jurek S napisał(a):No właśnie 1 dnia planuję tak zmodyfikować końcówkę. No może wyjedziemy bliżej Szczebrzeszyna. Zależy, w który wąwóz wpadniemy :-D
Bo tam od Radecznicy to jest czerwony szlak rowerowy do zwierzyńca i on jak przetnie 74 to idzie na szczebrzeszyn. ale żeby było przez wąwozy to trzeba pojechać dalej pieszym niebieskim (on też idzie do zwierzyńca tylko takimi zakosami po wąwozach). I żeby tam wielkiego hardkoru nie było to można z tego niebieskiego za kawęczynkiem pojechać prosto do topólczy i tam wjechać znowu na czerwony rowerowy (ale już się ominie szczebrzeszyn).
Więcej szczegółów
tutaj
Jeśli chodzi o pierwszy dzień to jestem za, ale drugiego to wolę pojeździć po roztoczu, zrobić kółeczko a potem pociągiem do lublina niż wstawać o świcie i pakować się do Stalowej Woli.
pytanie mam
Jak wygląda zaplecze kuchenne w tej agroturystyce bo chciałem mocno zminimalizować bagaż do rozmiarów pelcakowych nie wiem czy jakieś rzeczy kuchenne zabierać.
szymek_sq napisał(a):pytanie mam
Jak wygląda zaplecze kuchenne w tej agroturystyce bo chciałem mocno zminimalizować bagaż do rozmiarów pelcakowych nie wiem czy jakieś rzeczy kuchenne zabierać.
Są szklanki, łyzeczki, czajnik, lodówka. Takie podstawowe rzeczy, żeby zrobić śniadanie czy kolację. Łazienki są na korytarzu (trzy). Pokoje 4, 2 osobowe. Nie wymagajcie zbyt wiele :-o za 30zł w Zwierzyńcu. Pani mówiła, że będzie można zrobić jakiegoś grilla, ale to na miejscu ustalimy bo czymś trzeba będzie podpalić. Zresztą nie ma problemu, żeby odpowiednie rzeczy kupić w sklepie.
Mozna już obejrzeć opcję C
http://gpsies.com/map.do?fileId=wjajnlnbyfpoltas
Jurek S napisał(a):Nie wymagajcie zbyt wiele :-o za 30zł w Zwierzyńcu.
Jurek to nie jest zbyt wiele to jest poprostu standard.
Arek napisał(a):Jeśli chodzi o pierwszy dzień to jestem za, ale drugiego to wolę pojeździć po roztoczu, zrobić kółeczko a potem pociągiem do lublina niż wstawać o świcie i pakować się do Stalowej Woli.
no to jak jest kilka osób chętnych na plan B (Arek, Sołtys, Karola .... :mrgreen: ) to ja jadę 8-)
hej
ja też dołączam się do planu B - jak już dojedziemy na Roztocze to myślę, że warto trochę pokręcić w pięknych okolicach :-)
Jurek S napisał(a):Być może w końcówce trochę zmodyfikuję, żeby przejechać przez jeden z piękniejszych wąwozów lessowych w okolicy Szczebrzeszyna
Fajne wąwozy zaczynają się już od Topólczy oraz w Kawęczynku, ten główny Piekiełko na czerwonym szlaku słabo przy nich wypada, odnogi są lepsze
pozdrawiam