Dzięki za udaną wycieczkę i miłe słowa. Fajnie było znów pokręcić w sympatycznym towarzystwie RL. Pzdr z Chełma. Do zobaczenia na następnej ustawce
Jakub.P napisał(a):i jak długo jechaliście ??
Wyruszyliśmy o 6 rano a dojechaliśmy około 21.
Samego kręcenia było około 12 godzin
ale to w obie strony czy w jedną ??
Peke napisał(a):Jakub.P napisał(a):i jak długo jechaliście ??
Wyruszyliśmy o 6 rano a dojechaliśmy około 21.
Samego kręcenia było około 12 godzin
Jakub.P napisał(a):ale to w obie strony czy w jedną ??
Weź, kurde, czytaj ze zrozumieniem, a później zadawaj pytania:
endriu68 napisał(a):Moja propozycja trasy:
http://www.bikemap.net/route/859927
endriu68 napisał(a):u mnie dst. 310 km około 12 godz. jazdy , 26 km/h.
A to była trasa Asfaltowa czy terenowa :?:
Mindex: Oddech i później policz do 10 i znowu oddech
hyhyhy widzę, że sporo przerw robiliście w sumie nieźle prażyło w weekend - za to Lasy Janowskie zapewniały miły Cień :mrgreen: Polecam naprawdę warto :-P
gorący obiad, posiedzieliśmy trochę pod sklepem - żeby do kasy się dopchać trzeba było czekać z 10 minut czasami
, i do tego doszły takie zatrzymania na trasie żeby potrzeby fizjologiczne załatwić czy po prostu aby na chwilę stanąć w cieniu
przeprawa promem to kolejne 15 minut
więc przerw troszkę się zrobiło
BADEVIL napisał(a):A to była trasa Asfaltowa czy terenowa :?:
chacha Artur nie biorę poważnie ;-) , ale zapomniałem dodać ,że asfalcik podobał się szosowcom i jest godny polecenia , choć dużo było zakrętów i skrzyżowań .Na szczęście mieliśmy Marka z nawigacją i obyło się bez zbędnych postojów.Jedyna przeszkoda to kocie łby na dst. 500 m.(-grymasy Wojtka i Marka -dzika radość obu Pawłów.)
Słonko rzeczywiście prażyło, ale jak usłyszałem -"lepsza pogoda nie istnieje".
Trasę troszkę zmodyfikowaliśmy.Nie robiliśmy parcia na czas, choć momentami zapominaliśmy się-że ustawka jest z działu:tur. rek.-( jaka drużyna taka rekreacja) ,mi b. się podobało.
ps. Sporo ludzi odwiedza ten Jeruzal i siada na ławeczce idzie do pięknego kościółka, a w Latowiczach - urząd gminy i dom WOJTA (pst Niunia i Truskafka). Nam współczuli ,że w Lubinie/Chełmie nie ma samochodów i musieliśmy TYLE pedałować :mrgreen:
endriu68 napisał(a):chacha Artur nie biorę poważnie , ale zapomniałem dodać ,że asfalcik podobał się szosowcom i jest godny polecenia , choć dużo było zakrętów i skrzyżowań
I słusznie, że nie bierzesz - szukam fajnych asfaltowych tras w okolicach lublina dlatego Twoja opinia na temat jakości drogi i to, że wypad podobał się szosowcom tym bardziej mnie cieszy :->
Już sobie pobrałem tracka zapewne wykorzystam kilka odcinków tej trasy niebawem.