Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 11.06.2011, godz,10.00, lkj, WĄWOLNICA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Dobra. Przyjadę! ;-)
Edycja: Przepraszam pomyliłem godziny myślałem że na 11 :oops:. No to się nie pojawię :-(
Już jadę :mrgreen:
Niestety z powodów zdrowotnych nie mogłem wziąć udziału. Jestem lekko podziębiony i dzisiejsza pogoda raczej by mi nie pomogła. Przepraszam.
Jurku, gdzie Ty :?:
Barcie podobno nie dałeś rady na ustawce.....eh ja też się zawsze boję, że wymięknę ;-)
Było bardzo lajtowo.
dst:90km
avs:16,9
mxs:54km/h
To było więcej niż rekreacja bo to prawdziwa uczta dla duszy i dla ciała. Było nas w porywach 17-18 osób. Wielkie gratulacje dla Jasia (10 lat), który po prostu jechał swoje, dojechał, a na powrocie złapał takiego powera, że aż nam średnia skoczyła. I słowa uznania dla pozostałej młodzieży: Karola i Wojtka, niewiele starszych, ale wymiatających jak zawodowcy. W Wąwolnicy podjęto nas młodymi ziemniaczkami z koperkiem, ze skwaruszkami, z jajeczkiem sadzonym i prawdziwym zsiadłym mlekiem. (mozna było wziąć dokładkę) Na chwilę uklęknęliśmy przed cudownym obrazem w Kaplicy i pojechaliśmy do Kębła na dłuższą chwilę zadumy. MARKUS43, dzięki za kilka słów skierowanych do nas. I tak naładowani wróciliśmy przez Nałęczów do Lublina.
Dziękuję wszystkim za wspólne pielgrzymowanie, ale przede wszystkim podziekowania dla MARKUSA43 :-D
Ach, zapomniałem jeszcze o lodach w Nałęczowie.
Zdjęć będzie niewiele bo mi akumulatorki padły. Jak się naładują to wrzucę link do galerii. Za jakiś czas też i trasa.
Trasa z odtworzenia
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
I ja też w końcu dotarłem do domu. Dzięki za bardzo rekreacyjny wyjazd. W drodze powrotnej zafascynowała mnie rozmowa z modelarzami na lotnisku i zeszło mi tam ponad 3,5h. Wiem co będę robił na starość, a może wcześniej.
bardzo lajtowo ale Was zgubiłem zostając z tyłu przy jakiejś kapliczce :-)
zdjątka i trasa tu: http://widzenie.net/wawolnica.htm
a większe i więcej kapliczek tu: https://goo.gl/photos/sjVYSJCjTeUWsfDB8
[Obrazek: p34.jpg]
fot. pod Bazyliką w Wąwolnicy
taki rower nie bardzo nadaje się na drogi terenowe,
ale po asfalcie znacznie lżej i prędzej
jeszcze filmek z naszej jazdy http://youtu.be/0cs0-J2bA5U
a czereśnie to już jadłem sam[Obrazek: p68.jpg]
Stron: 1 2 3 4