24-05-2012, 11:09
26-05-2012, 17:28
Cześć!
Po przeczytaniu postów, muszę sie z Wami zgodzić co do trasy- nie jest to prawdziwe mtb i są możliwości na znalezienie lepszych odcinków. Są jednak dwa powody dla których warto wystartować:
1. Mamy dużą imprezę w regionie, gdzie kolarstwo nie jest zauważalne przez sponsorów/ludzi wpływowych i postrzegane przez kierowców jak dziury w asfalcie. Powinniście zebrać się dużą ekipą i pokazać, że u nas ludzie chcą jeździć!
2. Szosowa charakterystyka trasy jest swego rodzaju zaletą, bo nie wystarczy bezmyślnie jechać przed siebie, używając głowy i sprytnie jeżdżąc po kole możecie przejechać fajny szosowo-terenowy klasyk.
Podobnie jest z wyścigiem w Puławach, można na niego narzekać ale gdyby nie on, inaczej wyglądałoby mtb w Lubelszczyźnie
Pozdrawiam
T.Bala
Po przeczytaniu postów, muszę sie z Wami zgodzić co do trasy- nie jest to prawdziwe mtb i są możliwości na znalezienie lepszych odcinków. Są jednak dwa powody dla których warto wystartować:
1. Mamy dużą imprezę w regionie, gdzie kolarstwo nie jest zauważalne przez sponsorów/ludzi wpływowych i postrzegane przez kierowców jak dziury w asfalcie. Powinniście zebrać się dużą ekipą i pokazać, że u nas ludzie chcą jeździć!
2. Szosowa charakterystyka trasy jest swego rodzaju zaletą, bo nie wystarczy bezmyślnie jechać przed siebie, używając głowy i sprytnie jeżdżąc po kole możecie przejechać fajny szosowo-terenowy klasyk.
Podobnie jest z wyścigiem w Puławach, można na niego narzekać ale gdyby nie on, inaczej wyglądałoby mtb w Lubelszczyźnie
Pozdrawiam
T.Bala
26-05-2012, 17:55
Dla mnie zawsze Mazovia w Lublinie czy Skandia w Nałęczowie były ogromnym świętem roweru na Lubelszczyźnie i dokładnie zgadzam się z Tomkiem. Promocja kolarstwa, promocja regionu, miasta, pokazanie się kierowcom i ludziom z całej Polski.
Natomiast już od dawna w tych imprezach nie startuję, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że zapłacę 70/60 czy 50zł za pojeżdżenie sobie po asfalcie po którym jeżdżę codziennie...
Jeśli chodzi natomiast o wyścig w Puławach, to dla mnie jest chyba najlepsza impreza rowerowa w regionie! Niech ktoś spróbuje zaprzeczyć to ban
Tak czy siak wszystkim życzę udanego startu, dobrych miejsc i wygranych! Trzymam kciuki za wszystkich forumowiczów, niezależnie od klubu.
P.S. Musicie bardzo uważać! Ja nie startuję, więc ostanie miejsce jest jeszcze do zdobycia
Pogięcia kół!
Natomiast już od dawna w tych imprezach nie startuję, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że zapłacę 70/60 czy 50zł za pojeżdżenie sobie po asfalcie po którym jeżdżę codziennie...
Jeśli chodzi natomiast o wyścig w Puławach, to dla mnie jest chyba najlepsza impreza rowerowa w regionie! Niech ktoś spróbuje zaprzeczyć to ban
Tak czy siak wszystkim życzę udanego startu, dobrych miejsc i wygranych! Trzymam kciuki za wszystkich forumowiczów, niezależnie od klubu.
P.S. Musicie bardzo uważać! Ja nie startuję, więc ostanie miejsce jest jeszcze do zdobycia
Pogięcia kół!
26-05-2012, 19:29
Ja startuję bo jak się mieszka na Lubelszczyźnie to niestety niewiele jest imprez rowerowych do wyboru, i chociaż trasa zapowiada się mało ciekawie to dla mnie bez znaczenia bo wiem że i tak wystartuje, żaden trening nie da takiej przyjemności jak możliwość jazdy w tak dużej grupie rowerzystów ,do tego dochodzi element rywalizacji
26-05-2012, 19:36
może głupie pytanie ale startuję po raz pierwszy :mrgreen:
do czego jest ta pomarańczowa naklejka z tyłu plastikowego nr startowego?
do czego jest ta pomarańczowa naklejka z tyłu plastikowego nr startowego?
26-05-2012, 20:16
Jest to pasek magnetyczny do pomiaru czasu. Nie trzeba go zrywać.
26-05-2012, 20:46
Jest alternatywa. Dzięki za pomysł Zwirku
26-05-2012, 21:02
marcin0604 napisał(a):Obrazekidę po lupę bo wymiekam :mrgreen:
Jest alternatywa. Dzięki za pomysł Zwirku
26-05-2012, 21:05
Jestem zawodnikiem z loży VIP o numerze startowym AQQ! i jako VIP-a nie obowiązuje mnie bufet. 8-)
no tak mi się wkleiło... :mrgreen:
no tak mi się wkleiło... :mrgreen:
26-05-2012, 21:07
Widzę Marcin, że wykonałeś pomysł Żwirka , tylko pamietaj jeszcze o napisie Prasa