Dzięki za mega fajne rekreacyjne popołudnie.
Po dzisiejszej trasie śmiem stwierdzić, że niedługo pylica będzie zasługiwała na miano choroby rowerowej :-D
Do następnego!
To był niezły wypas.
Katering w Wojciechowie jak widać, stół, siedziska, jadło i muza z megafona... znaczy msza :roll:
Kurzu było co niemiara, tak że jakiś osobnik na motorze pomylił drogę i wjechał na zaorane pole ;-)
Dzięki za wspólne popołudnie :mrgreen:
Brakuje psów-morderców
Bardzo fajny rekreacyjny wypadzik, tempo w sam raz dla mnie :-P Dzieki :-)
dzieki za fajną przejażdżkę :lol:
mraugorzata napisał(a):Brakuje psów-morderców
Już są pieski. Gdzieś mi umknęły